Gramy w salonowca

28 cze 2017

W prasie codziennej przez dobre dziesięć lat przewijał się temat niezrozumiałej niechęci obywateli do kupowania nowych samochodów. Rycerze słusznej sprawy biadali, że ludność zamiast nabywać auta w salonach, bierze szmelc od laweciarzy, nie zdając sobie sprawy, że nowym samochodem jeździ się dużo fajniej niż 10-letnim.

Ale organiczna praca i mozolna, cierpliwa edukacja przynosi skutki. Oto bowiem widać nowy, jakże pożądany „trynd” – jak to się kiedyś mówiło w kręgach decydenckich. Polacy poszli po rozum do głowy, a następnie do salonów i na potęgę kupują nówki sztuki.

Znana firma Mercedes, producent popularnych w naszym kraju samochodów, z entuzjazmem donosi, że w Polsce jak ciepłe bułki idą modele AMG. „Wyniki sprzedaży sportowej submarki Mercedesa w 2016 roku jasno pokazują, że bardzo kochamy jej sportowe samochody. W 2016 roku Polacy kupili 1108 samochodów oznaczonych literami AMG, co plasuje nas na 4 miejscu w Europie!” – czytamy w sponsorowanym artykule.

Jednym z najbardziej rozchwytywanych modeli AMG w naszym kraju jest G63. „Tę rasową terenówkę z silnikiem wyścigówki o mocy aż 571 KM wybrało aż 159 naszych kierowców. Dodajmy, że ten samochód kosztuje niecałe 700 tys. zł.” – zachęca autor artykułu.

Cóż, cena rzeczywiście wydaje się atrakcyjna, a pani z banku wciąż do nas dzwoni i namawia na kredyt rozłożony na dogodne raty.

Zostaw Komentarz