Hamulce nie lubią pośpiechu

09 maj 2017

Europejski dział techniczny marki Mintex codziennie otrzymuje zgłoszenia gwarancyjne dotycząc elementów układu hamulcowego. Jednak po analizie niemal wszystkie reklamacje są odrzucane, gdyż do uszkodzeń nowych części dochodzi podczas ich wymiany w warsztacie.

Każdy właściciel samochodu chce jak najszybciej odebrać sprawny pojazd z warsztatu. Na czasie zależy również mechanikowi, bowiem zwolnione stanowisko pracy oznacza możliwość realizacji kolejnego zlecenia, a tym samym większego zarobku. Pośpiech może jednak stać się przyczyną pominięcia którejś z czynności czy popełnienia prostego błędu. W przypadku układu hamulcowego grozi to powstaniem niebezpiecznej sytuacji na drodze.
– Choć sama wymiana klocków czy tarcz hamulcowych jest prostą czynnością, przed przyjęciem zlecenia należy się upewnić, że posiadamy niezbędne do tego… narzędzia. We współczesnych samochodach, w których chociażby układ ABS jest już standardem, nie uda się przeprowadzić wymiany za pomocą uniwersalnego klucza, śrubokręta i młotka. Właśnie próba ich użycia często doprowadza do mechanicznego uszkodzenia nowej części. Dlatego nasza marka oferuje komplet niezbędnych i przydatnych narzędzi serwisowych – mówi Mirosław Przymuszała, przedstawiciel marki Mintex w Polsce.

Kolejną ważną sprawą jest dobranie odpowiedniej referencji nowej części do naprawianego samochodu. Dziś nawet w tym samym modelu występują czasem drobne, ale istotne różnice. Zależą one np. od osiągów silnika, które muszą być zrównoważone efektywnym układem hamulcowym.
– Presja czasu powoduje, że mechanik może zamówić części do samochodu, nie weryfikując ich numerów referencyjnych. Po dostarczeniu do warsztatu są od razu rozpakowywane i montowane bez porównania chociażby ich kształtu do elementów założonych w samochodzie. Takiej części nie uda się już zwrócić do dystrybutora, co oznacza poniesienie wymiernej straty finansowej. Niestety, w ramach reklamacji trafiają do nas podpiłowane czy ponacinane klocki i tarcze hamulcowe! – dodaje Mirosław Przymuszała.

W przypadku wątpliwości warto zweryfikować wybór w dokumentacji technicznej samochodu bądź u producenta pojazdu. Pomocą służy również Mintex, udostępniając on-line katalog doboru, bądź odpowiednie aplikacje skanujące na urządzenia przenośne. Mechanicy otrzymują też wskazówki dotyczące montażu oraz filmy instruktażowe.
Pomimo zróżnicowania konstrukcji samochodów niektóre czynności są niezmienne. Dotyczy to m.in. oczyszczenia z rdzy i innych zanieczyszczeń zacisków czy piasty koła. Pozostawienie na nich opiłków metalu i ziarenek piasku spowoduje złe ułożenie nowej części, która będzie wadliwie pracować bądź nierównomiernie się zużywać. Stosowane przy tym środki chemiczne ułatwiają mechanikowi pracę, ale trzeba pamiętać, że nie mogą tworzyć zbyt grubej warstwy i muszą być odporne na działanie wysokich temperatur – radzi Mirosław Przymuszała.

Przy wymianie elementów ciernych w układzie hamulcowym zawsze należy wybierać części najwyższej jakości. Kiepskie materiały użyte do produkcji czy złe wykonanie nie tylko obniżają żywotność klocków lub szczęk, ale też zmniejszają efektywność działania hamulców. Nie bez znaczenia jest również i to, że renomowani producenci załączają do zestawu niezbędne elementy mocujące, które również podlegają zużyciu podczas codziennej eksploatacji samochodu i powinny być wymieniane.

Wspomnieć jeszcze należy o konieczności zwracania uwagi podczas montażu na znaczniki ułatwiające ustawienie właściwej pozycji względem konstrukcji zawieszenia. Ważne jest też dokręcenie poszczególnych śrub określonym dla nich momentem. Niestosowanie się do tych wskazówek jest częstą przyczyną  uszkodzeń mechanicznych tych elementów hamulcowych, które w ramach reklamacji trafiają później do ekspertyzy działu technicznego Mintex.

2 komentarze
  1. hmmm, jeśli jakaś firma pisze, że niemal wszystkie reklamacje odrzuca, to ja z taką firmą nie chcę mieć nic wspólnego, gdyż zasadne reklamacje trafiają się dużo bardziej renomowanym producentom niż ta wymieniana w artykule…

    1. Ale co w tym dziwnego? „Fachowcy” po prostu przeważnie nie umieją czytać. W sumie na instrukcje obrazkowe też nie mają czasu. Pisze zawsze jak byk, że trzeba czyścić piastę i nie smarować jej smarem stałym. I co? I nie czyszczą do metalu oraz walą towot, przez co tarcza bije od nowości mimo że renomowany producent. Więc co innego można zrobić, jeśli nie odrzucić reklamację? Prawdziwe wady fabryczne to pewnie ułamek reklamacji.

Zostaw Komentarz