CEP-em w patologię

15 lis 2017

To że z kontrolą stanu technicznego pojazdów w Polsce nie jest najlepiej, widać na drogach. Niektóre samochody wyglądają tak, jakby w jednym kawałku trzymały je drut, taśma samoprzylepna oraz wstawiennictwo św. Krzysztofa, błogosławiącego kierowcę ze świętego obrazka przyczepionego do deski rozdzielczej.

Ma to się jednak zmienić. W życie weszła bowiem zmiana przepisów wymierzona w patologie na stacjach kontroli pojazdów. Za badanie będzie się płaciło z góry, a do tego ewentualny negatywny wynik kontroli zostanie od razu wprowadzony do Centralnej Ewidencji Pojazdów i nie będzie już można jechać do innej, mniej rygorystycznej stacji w nadziei, że tam samochód przepuszczą.  Karani mają być również zapominalscy, którzy zechcą poddać badaniom swój samochód grubo po terminie. Nie dość że zapłacą więcej, to na dokładkę będą musieli pojechać do jednej ze wskazanych stacji.

O tym, czy zmiany wpłyną znacząco na poprawę sytuacji przekonamy się niedługo. Wystarczy sprawdzić, czy odsetek aut, które nie przeszły badania, znacząco wzrośnie. Tak się bowiem składa, że dotąd ledwie 3 procent pojazdów było odcedzanych przez sito SKP. Dla porównania, w sąsiednich Niemczech –  ponad 20 procent. Jeśli liczba nieprzepuszczonych samochodów wyraźnie nie wzrośnie, oznaczać to będzie, że nowe przepisy są niewypałem, o ile rzecz jasna nie uznamy, iż stan techniczny pojazdów jeżdżących po polskich drogach jest po prostu znacznie lepszy niż w Niemczech.

Nawiasem mówiąc, do takiego wniosku można dojść na podstawie analizy policyjnej statystyki, która jedynie ułamek procenta przyczyn kolizji drogowych kładzie na karb złego stanu technicznego pojazdów. Niemieccy koledzy po fachu szacują u siebie ten odsetek na 10 procent. Wychodzi więc na to, że albo Niemcy mają na swoich drogach niezłą graciarnię, albo nasi policjanci nie tylko alkomaty mają wyskalowane w promilach.

2 komentarze
  1. Żadne źródła nic nie mówią o karach dla spóźnialskich. Skąd taka wiedza autorów?
    Poza tym co z autem, które stoi w naprawie a skończyła się ważność badania?

  2. Istotnie, wkradła się nieścisłość. Wprowadzenie kar dla spóźnialskich planowane jest na 20 maja 2018 roku. Dziękuję za uwagę.

Zostaw Komentarz