Ciecz zamiast powietrza

02 paź 2017

Intercooler, czyli chłodnica powietrza doładowanego jest rozwiązaniem znanym od lat. Najpopularniejsza jego wersja to prosty aluminiowy wymiennik ciepła, chłodzony powietrzem opływającym samochód w czasie jazdy. To rozwiązanie ma jednak swoje wady – konieczność umieszczenia intercoolera z przodu silnika wymusza wydłużenie przewodów doprowadzających powietrze do komór spalania, co zwiększa opory układu i powoduje opóźnienie reakcji na wciśnięcie pedału gazu.

Inżynierowie Valeo znaleźli inne rozwiązanie: intercooler chłodzony cieczą, podobnie jak sam silnik. Jednak intercooler Valeo nie jest połączony z układem chłodzenia silnika, w którym ciecz ma temperaturę ok. 90 oC, lecz wyposażony jest we własny układ z obiegiem płynu wymuszonym energooszczędną pompą elektryczną. Temperatura cieczy chłodzącej nie przekracza 20stopni, dzięki czemu temperatura powietrza wpadającego do silnika – już po przejściu przez turbosprężarkę – jest co najwyżej o 5 oC wyższa od temperatury otoczenia. To duża różnica w porównaniu z tradycyjnym rozwiązaniem, ponieważ temperatura powietrza za turbosprężarką rośnie gwałtownie zarówno wskutek samego sprężania, jak i w wyniku kontaktu z rozgrzanymi łopatkami turbiny i jej korpusem.

Niższa temperatura powietrza dolotowego to nie jedyna korzyść z zastosowania intercoolera Valeo. Chłodzenie niezależne od powietrza opływającego samochód umożliwia przeniesienie intercoolera w pobliże turbosprężarki, co znacząco skraca długość przewodów dolotowych. To daje wymierne korzyści – po gwałtownym wciśnięciu pedału gazu maksymalne ciśnienie w układzie dolotowym zostaje osiągnięte po zaledwie 150 milisekundach, czyli o 14 procent szybciej w porównaniu z tradycyjnym rozwiązaniem. Dodatkowo, intercooler chłodzony cieczą jest mniejszy od chłodzonego powietrzem i zabiera mniej miejsca pod maską. Nie bez znaczenia jest także redukcja ciśnienia w układzie dolotowym – przy zapewnieniu porównywalnych osiągów silnika – co daje większe możliwości konstruktorom jednostek napędowych. Silniki o mniejszej mocy, wyposażone w intercooler Valeo, mniej obciążają turbosprężarkę, z kolei jednostki wysilone mogą korzystać z większego ciśnienia doładowania.

Pierwszym seryjnym autem wyposażonym w silnik z intercoolerem Valeo chłodzonym cieczą był Volkswagen Golf V GTI, napędzany silnikiem 2.0 TFSI o mocy 230 KM, który zadebiutował w 2007 roku.  W kolejnych wersjach tego silnika układ chłodzenia intercoolera objął także układ EGR – dzięki czemu możliwe było schłodzenie strumienia spalin kierowanego z powrotem do komór spalania.

2 komentarze
  1. Spoko już w 1993 Peugeot 405 T16 miał wodny IC a zaraz po nim Peugeot 605 i Citroen XM w silniku 2.5 TD. Tak jak też wszędzie wypisują że pierwszym autem benzynowym turbo z turbiną VTG jest jakiś prosiak z lat 200x a zmienna geometria dolotu również była w Peugeocie 405 T16…

Zostaw Komentarz