Diesle na benzynę

Tym, którzy nie chcieli kupować diesli z powodu m.in. kłopotów z filtrami cząstek stałych, Volkswagen przygotował małą niespodziankę. Koncern poinformował otóż, że wprowadza te filtry również do samochodów z silnikami benzynowymi. Będą one stosowane od 2017 roku.

Oczywiście chodzi wyłącznie o ekologię – twierdzą władze firmy z Wolfsburga. Jak zwykle znaleźli się jednak malkontenci, którzy kwestionują ekologiczne uniesienia Volkswagena, przywołując niedawną aferę z silnikami-oszustami, które fałszowały pomiary toksyczności spalin. Zdaniem oponentów, fitry GPF (Gasoline Particulate Filter) będą kolejnym słabym ogniwem, które trzeba wymieniać i słono za to płacić.

W ogóle można odnieść wrażenie, że tzw. downsizing (powodowany rzecz jasna troską ekologiczną) sprawił, iż samochody benzynowe coraz bardziej przypominają diesle. Bezpośredni wtrysk, turbosprężarka, dwumasa, teraz jeszcze filtr cząstek. Krótko mówiąc, przed (kosztowną) ekologią nie ma ucieczki.