Fota zapowiada walkę

26 lis 2013

Dwa miesiące temu Fota S.A. ogłosiła upadłość z możliwością zawarcia układu. Dziś władze spółki informują o głębokiej restrukturyzacji firmy i podkreślają swoją determinację w walce o zachowanie ciągłości jej funkcjonowania.

logo Fota_pionSpółka rozpoczęła restrukturyzację od zwołania nadzwyczajnego zgromadzenia akcjonariuszy, zmiany zapisów umowy spółki i składu rady nadzorczej oraz wprowadzenia zmian w zarządzie i wyższej kadrze menadżerskiej.

Nowe otwarcie

Skład osobowy zarządu ograniczono do dwóch osób. Jego ster objął Jakub Fota, piastujący stanowisko wiceprezesa, syn Bogdana Foty, założyciela spółki.  Sprawuje on bezpośredni nadzór nad obszarami sprzedaży, zarządzania asortymentem i logistyki. Rada nadzorcza oddelegowała do pełnienia funkcji członka zarządu Michaela Kowalika, menadżera z wieloletnim doświadczeniem w zarządzaniu spółkami w Polsce, Austrii i w Niemczech. Michael Kowalik sprawuje w spółce nadzór nad finansami i sprawami korporacyjnymi.

Doszło także do zmian na kluczowych stanowiskach menadżerskich. I tak na funkcję nowego dyrektora finansowego powołany został Bartłomiej Serek, zaś dyrektora operacyjnego – Krzysztof Siekierski, związany ze spółką od dwóch lat. Stanowisko dyrektora sprzedaży objął z kolei Przemysław Maliga, od kilkunastu lat pracujący w Focie.

– Nasza siła i przyszłość to zespół i ludzie, którzy go tworzą. Stawiamy na osoby kompetentne, doświadczone, rzetelne, zaangażowane, charyzmatyczne i zaufane. Takie, które pokazały, że w trudnych momentach można na nich polegać. Cieszę się, że mamy ich niemało w naszej organizacji – mówi Jakub Fota. – Czuję się pewniej, gdy widzę w moich ludziach determinację i optymizm.

Zespół Foty podjął intensywną pracę nad zdefiniowaniem efektywnego modelu biznesowego spółki. – Spojrzenie na nasz biznes na nowo, z innej perspektywy, jest warunkiem koniecznym dla uzdrowienia organizacji i dania jej „nowego życia” – dodaje Jakub Fota.

Wsparcie partnerów

W trudnym dla Foty okresie wsparcie okazali partnerzy biznesowi.  Większość kluczowych dostawców części złożyło deklarację kontynuacji współpracy, co, jak  poinformowała spółka, pozwoliło na uruchomieniu regularnych dostaw. – Potrzeba jednak trochę czasu, by oferta poszczególnych oddziałów wypełniła się w zadowalającym dla klientów wymiarze. Proces ma swój współczynnik bezwładności – wyjaśnia dyrektor operacyjny Krzysztof Siekierski.

– Cierpliwość i wsparcie w najtrudniejszym w historii momencie funkcjonowania firmy wykazali także nasi filianci i agenci zarządzający oddziałami, bez których dalsza działalność stałaby pod dużym znakiem zapytania. Taka postawa jest dla nas wyrazem lojalności i wiary w firmę oraz dodatkowym impulsem do działań. Zrobimy wszystko, aby nie zaprzepaścić kredytu zaufania, którym nasi partnerzy nas obdarzyli – mówi Przemysław Maliga. – Utrzymanie ogólnopolskiej sieci sprzedaży to niełatwe zadanie. Ograniczyliśmy grupę jednostek biznesowych do 53, kierując się kluczem efektywności i jakości, a nie liczby punktów na mapie. Naszym celem jest zapewnienie spółce wyników gwarantujących spłacanie zobowiązań układowych, a tym samym zabezpieczenie wierzycieli. W tym kontekście ogromnie ważne jest dla nas to, że mamy w sieci partnerów przyjaciół, na których możemy polegać i z którymi razem możemy stanąć do walki o przyszłość naszej organizacji – dodaje Przemysław Maliga.

Magda Madejska odpowiedzialna za komunikację i PR podkreśla z kolei, że także liczna grupa klientów okazała zrozumienie dla aktualnej sytuacji firmy. – Codziennie doświadczamy ludzkiej życzliwości. Mamy grupę „wiernych kibiców”, którzy są dla nas dodatkową motywacją do walki o spółkę. Relacje z klientami były zawsze silną stroną naszej Foty  – mówi Magda Madejska.

 Odzyskać zaufanie

Jakub Fota wskazuje,  że ważne dla spółki okazało również wsparcie części jej branżowej konkurencji. – Fakt, że wybrani dystrybutorzy działali nie tylko zgodnie z zasadami etyki biznesowej, nie próbując wykorzystywać sytuacji w jakiej znalazła się nasza organizacja, ale także udzielali konkretnej pomocy jest dla nas pozytywnym zaskoczeniem. Wszystkim, którzy wyciągnęli do nas, w tym trudnym okresie, rękę serdecznie dziękujemy – mówi.

Fota zapowiada, że che zachować ciągłość funkcjonowania na rynku, dlatego też pracuje nad zawarciem układu z wierzycielami i odzyskaniem ich zaufania, ze szczególnym uwzględnieniem instytucji finansowych. – Nie boimy się trudnych, radykalnych decyzji, mając przed oczami jasno sprecyzowany cel – utrzymanie naszej spółki. Pracujemy w atmosferze ogólnej mobilizacji i wiary, że razem możemy wiele, a nawet wszystko – mówi Jakub Fota.

 

2 komentarze
  1. Miałem bardzo przykre doświadczenia z niekompetencją w Fota – począwszy od kierowców po przedstawicieli regionalnych, bardzo się zawiodłem i raczej współpracy z zakupami w tej firmie więcej nie będzie.(trochę szkoda bo centrum logistyczne w Łodzi bardzo nowoczesne – zwiedzałem osobiście – zawiedli ludzie bo nie miał ich kto kontrolować i robili co chcieli)

  2. Faktycznie, musiały być jakieś błędy w zarządzaniu, skoro tak duża firma się wyłożyła. Niemniej jednak szkoda ludzi, którzy mieli tam robotę. Dla rynku upadek Foty też nie będzie dobry. Mimo, że sam rzadko u nich kupowałem, życzę im żeby przetrwali.

Zostaw Komentarz