O przewadze nowoczesnych płynów chłodzących

23 wrz 2017

Jedynie jedna trzecia paliwa spalanego w silniku tłokowym zamieniana jest na użyteczna pracę, z reszty powstaje ciepło, które musi zostać rozproszone, by nie doszło do przegrzania jednostki napędowej.

Za rozpraszanie nadmiaru ciepła powstającego podczas pracy silnika odpowiedzialny jest układ chłodzenia napełniony odpowiednim płynem. Dlaczego nie wodą, która ma doskonałe właściwości odprowadzania ciepła? Woda ma bowiem również bardzo istotne wady. Największą jest temperatura zamarzania wynosząca 0°C. Gdyby więc wodę stosować w naszej strefie klimatyczne, gdzie zimy są mroźne, narażalibyśmy pojazdy na ciągłe awarie układu chłodzenia.

Glikol, ale z wodą

Stąd standardem we współczesnej motoryzacji jest stosowanie specjalnie przygotowanych płynów chłodniczych. Płyn taki zwykle składa się z wody i glikolu – najczęściej etylenowego, ale może być również propylenowy. Mieszanka taka zapewnia temperaturę zamarzania ok. -37°C i temperaturę wrzenia ok. 108°C. Ta druga jest też ważna, gdyż im wyższa temperatura pracy silnika, tym większa jego sprawność.

Tu istotna uwaga – nie należy stosować do chłodzenia silnika glikolu nierozcieńczonego. Ma on bowiem tę specyficzną cechę, że wraz z rozcieńczeniem, jego temperatura zamarzania spada. Dlatego miesza się go z wodą. Czysty glikol zamarza zaledwie w -13°C, a dodatkowo jeszcze ma dużo gorsze właściwości przejmowania i odprowadzania ciepła niż odpowiednio rozcieńczony.

Nadmierne rozcieńczenie też nie jest wskazane, ponieważ wówczas glikol zaczyna zachowywać się podobnie jak nierozcieńczony. Najniższą temperaturę zamarzania uzyskuje się przy 68-procentowej zawartości glikolu w wodzie. Przekroczenie tej wartości w którąkolwiek stronę powoduje wzrost temperatury zamarzania. Dodanie większej ilości glikolu jest nawet bardziej ryzykowne ze względu na obniżenie zdolności odbierania ciepła przez mieszaninę, co realnie grozi przegrzaniem silnika. W klimacie europejskim zwykle stosowana jest mieszanina 50% glikolu – 50% wody, gdyż zamarza ona poniżej -35°C i wciąż dobrze odbiera ciepło.

Górą organiczne

Kolejnym problemem związanym z układem chłodzenia silnika jest powstawanie korozji. Kluczową rolę odgrywa tu jakość i czystość glikolu zawartego w płynie, ponieważ glikol niskiej jakości ulega utlenianiu podczas eksploatacji powodując powstanie kwaśnych związków, które mogą powodować przyśpieszoną korozję układu chłodzenia. Dochodzą do tego również korozjotwórcze właściwości wody zawartej w płynie. Dlatego wszystkie płyny zawierają specjalne dodatki – inhibitory, zapobiegające powstawaniu korozji.

W najnowocześniejszych i najbardziej zaawansowanych technologicznie płynach stosowane są inhibitory organiczne, które mają tę przewagę nad powszechnie kiedyś wykorzystywanymi nieorganicznymi, że nie wchodzą w reakcję z metalem w ognisku korozji, a jedynie pośredniczą w tworzeniu trwałej warstwy pasywującej zapobiegającej korozji. Ponieważ ich działanie polega na efekcie katalitycznym, inhibitorów takich nie ubywa, a to pozwala na kilkukrotne wydłużenie czasu eksploatacji płynu chłodniczego w porównaniu do płynów w technologii konwencjonalnej. Żywotność nowoczesnych płynów wynosi 5-6 lat albo 250 000 km dla pojazdów osobowych i 650 000 km dla pojazdów ciężarowych. Dlatego organiczne płyny nazywane są Long Life, czyli o wydłużonej żywotności. Przykładem z gamy produktów Total jest COOLELF AUTO SUPRA -37°C oraz koncentrat GLACELF AUTO SUPRA (w przypadku stosowania koncentratu, należy zawsze pamiętać o jego rozcieńczeniu z wodą!).

Inne zalety

Niewątpliwą zaletą płynów typu Long Life z zawartością inhibitorów organicznych jest również i to, że dzięki ich stosowaniu nie powstają osady, które zakłócałyby chłodzenie przez pogorszenie wymiany ciepła lub tworzenie zatorów w układzie chłodzenia, czy kanałów chłodnicy. Jednocześnie znajdujące się w tych płynach dodatki zapewniające odpowiednią rezerwę alkaliczną sprawiają, iż następuje skuteczna neutralizacja kwaśnych gazów wydechowych (które mogą przedostawać się z komory spalania do układu chłodzenia), produktów utleniania glikolu oraz innych substancji kwaśnych.

Dodatkowym walorem wspomnianego już płynu COOLELF AUTO SUPRA -37°C jest jego zabarwienie specjalnymi barwnikami fluoroscencyjnymi, które nie tylko odróżniają go od konwencjonalnych płynów niższej jakości, ale pozwalają też łatwo zlokalizować ewentualne wycieki z układu chłodzenia.

Na podstawie materiałów firmy Total

Zostaw Komentarz