Żarówki halogenowe Philips
– które wybrać?

01 cze 2020

W lampach samochodów, także w przypadku nowych fabrycznie pojazdów, prym wciąż wiodą żarówki halogenowe. Najintensywniej eksploatowane są te w reflektorach głównych, a tym samym to one najczęściej podlegają wymianie. Wybór nowych podyktowany jest zastosowanym przez producenta samochodu typem, na przykład H1, H4, H7 czy H11.

Już pobieżny przegląd oferty samochodowych żarówek halogenowych może przyprawić o zawrót głowy, zwłaszcza, że czołowi producenci proponują kilka modeli żarówek tego samego typu. Nasuwa się więc pytanie, czym się one różnią. Wyjaśniają to specjaliści firmy Philips.

Za marką Philips stoi nie tylko stuletnie doświadczenie, ale też gwarancja użycia wysokiej jakości materiałów oraz dbałości o każdy szczegół wykonania. To ważne w tak precyzyjnej konstrukcji, ponieważ już minimalna zmiana parametrów negatywnie wpłynie na emisję wiązki światła, a tym samym pogorsza optykę reflektora. W praktyce kierowca może zostać pozbawiony dobrej widoczności, a pozostali uczestnicy ruchu drogowego mogą zostać oślepieni – mówi Wioletta Pasionek, Marketing Manager Central Europe Lumileds Poland, producenta i dystrybutora oświetlenia samochodowego marki Philips.

Oferta żarówek halogenowych H1, H3, H4, H7 czy H11 marki Philips składa się z kilku pozycji. Wybór konkretnej zależy od indywidualnych potrzeb kierowcy. Widniejące na opakowaniach oznaczenia 30, 60 czy 130 proc.

Z kolei wyrażona w kelwinach temperatura określa barwę światła. Im wyższa temperatura, tym jest ono bielsze, bardziej zbliżone do dziennego. W żarówkach halogenowych Philips WhiteVision ultra może osiągnąć wartość nawet 4200 K, co odpowiada efektowi lamp ksenonowych. To dobra propozycja dla kierowców, którzy chcą podkreślić wygląd swojego samochodu.

Indywidualną cechą żarówek Philips X-tremeVision G-force jest odporność na wibracje rzędu 10 G. Uzyskano ją poprzez połączenie wzmocnionej konstrukcji żarnika, wysokiej jakości szkła kwarcowego oraz unikalnej mieszanki gazów wtłaczanych pod dużym ciśnieniem. Produkt ten doceniają kierowcy pojazdów narażonych na duże wstrząsy, a więc crossoverów, SUV-ów i terenówek.

Za topowe rozwiązanie można uznać żarówki halogenowe Philips RacingVision. Ich genezą są doświadczenia zebrane w sportach motorowych, w których przy wysokich osiągach trzeba zapewnić maksimum widoczności. Długość wiązki została zwiększona do 150 proc. przy temperaturze barwowej 3500 K. Takie właściwości pozwalają rekompensować tracone w czasie eksploatacji fabryczne parametry reflektorów. Dowodem popularności tych żarówek są coroczne tytuły „Best Buy”, które przyznają czytelnicy magazynów motoryzacyjnych.

Część kierowców przy wyborze żarówki kieruje się jej żywotnością. Z jednej strony to zrozumiałe podejście, z drugiej trzeba pamiętać o podstawowych zasadach fizyki. Wysokie parametry świecenia żarówki przekładają się na czas jej sprawności technicznej. Jakość światła i żywotność żarówki to parametry, które są ze sobą sprzeczne. Rozwiązanie tej kwestii uzyskano dopiero w retrofitach LED, stanowiących połączenie korpusu żarówki halogenowej z wydajnymi diodami LED.

Philips nie ustaje w rozwijaniu gamy żarówek halogenowych, jednak powoli wyczerpujemy potencjał tej technologii. Stąd też pomysł na połączenie ich konstrukcji z nowoczesnym źródłem światła, jakim są diody LED. W praktyce wystarczy wyjąć używaną dotychczas żarówkę i włożyć w jej miejsce tzw. retrofit. Rozwiązanie banalnie proste, jednak wymaga jeszcze szeregu uregulowań prawnych, dlatego choć retrofity dopuszczone są już do sprzedaży, to można ich używać wyłącznie na zamkniętych odcinkach dróg, np. w motorsporcie. Osoby, które chcą już dziś poznać zalety tej technologii mogą w pełni legalnie zainstalować te LED-y do oświetlenia wnętrza swojego pojazdu – dodaje Wioletta Pasionek.

 

Zostaw Komentarz