Monroe OESpectrum – bezpieczny tuning
Powszechna dostępność tanich, tuningowych sprężyn i amortyzatorów może przyczyniać się do pogorszenia bezpieczeństwa na drogach. Niedoświadczeni kierowcy montują je i podczas jazdy ryzykują utratą panowania nad samochodem. Eksperci Monroe radzą zaczynać przygodę z tuningiem od rozwiązań sprawdzonych, skutecznych i bezpiecznych – takich jak np. Monroe OESpectrum.
Obniżone i usztywnione zawieszenie to marzenie wielu poczatkujących kierowców, którzy lubią dynamiczną jazdę. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że takie przeróbki nie mogą być celem samym w sobie, bo przecież od tuningu mechanicznego oczekuje się przede wszystkim poprawy charakterystyki prowadzenia. W praktyce najczęściej okazuje się jednak, że po przeróbkach w oparciu o najtańsze części z internetu samochodem praktycznie nie da się jeździć. Dobrze, jeśli kierowca zda sobie z tego sprawę od razu. Gorzej, jeśli uświadomi sobie to dopiero w sytuacji, kiedy straci panowanie nad samochodem – np. przejeżdżając po koleinach lub pofałdowanym asfalcie przed skrzyżowaniem.
Zgubny brak amortyzacji
Samochody usztywniane i obniżane z użyciem najtańszych części „tuningowych” stają się „twarde jak beton” i podskakując na nierównościach, bardzo łatwo tracą przyczepność. Chodzi o to, że tanie sprężyny i „tuningowe” amortyzatory nie zapewniają żadnej progresji w działaniu. Największe zagrożenie występuje podczas hamowania. Podskakujące koła na ułamki sekund tracą przyczepność, co z kolei aktywuje układ ABS, który redukuje siłę hamowania. W efekcie samochód jadący zgodnie z przepisami, w słoneczny dzień może nie wyhamować przed przejściem dla pieszych. Kolejne zagrożenie to pokonywanie zakrętów – odrywające się koła sprawiają, że samochód nie reaguje na ruchy kierownicą i jedzie prosto lub poszerza zakręt. Tu również wypadek może wydarzyć się przy kodeksowych prędkościach. Ostatnia niebezpieczna sytuacja, na którą należy zwrócić uwagę to ryzyko ocierania się spodem samochodu o nierówności asfaltu – to również może spowodować utratę kontroli nad pojazdem.
Dobry kontakt z nawierzchnią
Jedyną gwarancją bezpieczeństwa podczas modyfikacji tuningowych jest poleganie na markowych produktach, których producenci znają się na zagadnieniach związanych z prowadzeniem samochodu, wykonują testy drogowe i współpracują z ekspertami z branży sportowej. Jedną z takich firm jest Monroe. Początkującym miłośnikom tuningu lub osobom zainteresowanym poprawą właściwości i bezpieczeństwa jazdy firma poleca amortyzatory Monroe OESpectrum wykonane w technologii M-RTECH®2 Rebound Valving Technology™, która zapewnia praktycznie natychmiastową reakcję na zmieniające się warunki jazdy, co zapewnia trzymanie się drogi, płynniejszą jazdę oraz większą kontrolę i pewność kierowcy. Amortyzatory OESpectrum sprawiają, że jazda spokojna staje się bezpieczeniejsza, a podczas jazdy dynamicznej poprawia się wyczucie pojazdu i szybkość reakcji na ruchy kierownicą. Nie bez znaczenia jest także charakterystyka pracy tych amortyzatorów. Z jednej strony „usztywniają” samochód, z drugiej – doskonale wybierają nierówności i zapewniają dobry kontakt kół z nawierzchnią poprawiając tym samym przyczepność.
– Amortyzatory OESpectrum to zwiększona kontrola, czyli pewniejsze i bardziej precyzyjne odczucia z jazdy, wyższa responsywność (lepsze parametry jazdy we wszystkich warunkach jazdy), krótsza droga hamowania (wynikająca z poprawy kontaktu opon z nawierzchnią) i lepsze trzymanie się drogi podczas manewrów – mówi Jerzy Dziamski, ekspert Garage Gurus.