Polacy są przywiązani do marek

25 lis 2015




Rozmowa z  OLIVIEREM LEGRANDEM,
wiceprezesem Federal-Mogul Aftermarket 
na region Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki.

 


W tym roku po raz pierwszy odwiedził pan targi IC.
Jakie wrażenia?

Doskonałe. To niezwykłe, i to w skali europejskiej, że niezależny dystrybutor części organizuje imprezę o tak wielkim rozmachu. Widać, że targi znakomicie służą zarówno klientom Inter Cars, czyli warsztatowcom, jak również dostawcom. To idealna okazja, żeby ze sobą porozmawiać. Jestem pod wielkim wrażeniem niezależnego rynku motoryzacyjnego w Polsce, który jest znakomicie zorganizowany i dynamiczny. Polscy dystrybutorzy działają na najwyższym światowym poziomie.

Czy widzi pan zasadnicze różnice pomiędzy aftermarketem polskim a rynkami zachodnimi?

Nie dopatrywałbym się jakichś zasadniczych różnic. Warsztat to warsztat, nieważne, czy w Polsce, we Francji, czy Niemczech. Wszędzie naprawia się takie same samochody i wymienia takie same części. Potrzeby warsztatów są zatem identyczne we wszystkich krajach. Mechanicy potrzebują części jakości OE w korzystnej cenie oraz wsparcia technicznego, które jest niezbędne do obsługi współczesnych samochodów.

Zdaje się jednak, że polski rynek wciąż rośnie, a te zachodnie już nie.

Tak, tu rzeczywiście widać różnicę. To nie tylko kwestia dojrzałości rynków zachodnioeuropejskich, ale również fakt, że polska gospodarka odnotowuje każdego roku wyraźny wzrost, czego nie da się powiedzieć o krajach Europy Zachodniej. W Polsce przybywa samochodów, coraz więcej trafia ich do warsztatów, a to nakręca koniunkturę.

Federal Mogul wzmacnia swoją obecność na polskim rynku, w waszym portfolio przybyło marek. Czy można oczekiwać, że w Polsce powstanie wasz regionalny magazyn?

Na pytanie, czy dalej zamierzamy rozszerzać swoją działalność na polskim rynku, oraz inwestować w Polsce, odpowiedź brzmi: tak. Zresztą to zaangażowanie widać choćby po tym, jak w ciągu ostatnich lat rozrosło się nasze polskie przedstawicielstwo. Nie ma jednak potrzeby, byśmy otwierali tu nasz własny magazyn. Nasi partnerzy, choćby wspomniany już Inter Cars, zapewniają nam perfekcyjną dystrybucję. Wystarczy więc, że będziemy dostarczać towar partnerom handlowym, a oni sami najlepiej zadbają, by dotarł on do końcowych odbiorców.

Skąd to zamieszanie z waszymi markami?  Weźmy na przykład asortyment uszczelek. Nagle znika w naszym kraju znana doskonale od lat marka Goetze, a zamiast niej pojawia się dość anonimowy u nas brand Payen.

Unifikowanie marek w obrębie tego samego asortymentu było elementem naszej globalnej polityki marketingowej. Chodziło o to, żeby skupić się na promowaniu jednej marki zamiast ponosić wysiłek utrzymywania dwóch osobnych brandów, pod którymi oferuje się te same produkty. Sens ekonomiczny tego pomysłu był oczywisty. Okazało się jednak, że siła przywiązania np. polskich mechaników do znanej od lat marki jest tak duża, że rezygnacja z niej okazała się pomysłem chybionym. Tak więc zdecydowaliśmy, że Goetze wróci na rynek.

Podobną sytuację mamy w asortymencie klocków hamulcowych. Po tym jak do naszego portfolio dołączył Jurid, mamy razem z Ferodo dwie marki klocków hamulcowych z tej samej półki premium. Mimo to obie pozostaną w naszej ofercie, właśnie dlatego, że część mechaników jest przywiązana do jednego, a inni do drugiego brandu. Nie  chcemy powtarzać scenariusza, który dotyczył marek Payen i Goetze.

Do zamieszania doszło też z Ferodo SL…

To osobny przypadek. Ferodo SL było propozycją z niższej półki cenowej w porównaniu z należącą do klasy premium marką Ferodo. Chodziło o to, żeby klient wiedział, że wybiera część nieco tańszą, ale o gwarantowanej jakości. W praktyce nie był to najlepszy pomysł i dlatego zrezygnowaliśmy z linii produktów SL. Teraz sytuacja jest bardziej klarowna – Ferodo to klasa premium.  Koniec, kropka.

Mechanicy powtarzają chórem, że oprócz dobrego jakościowo i dostępnego produktu, ważne jest wsparcie techniczne dostawcy. Co Federal Mogul może im zaoferować?

Stworzyliśmy portal szkoleniowo-techniczny www.fmecat.eu, który mechanicy mogą odwiedzać za pośrednictwem internetu o dowolnej, dogodnej dla nich porze i zdobywać tam wiedzę. Na stronach F-M Campus dostępne są rozmaite moduły szkoleniowe, a także seminaria online i materiały techniczne. Mechanicy mogą też korzystać z bogatej biblioteki technicznej www.fmecat.eu,  gdzie w jednym miejscu mogą znaleźć w formie elektronicznej wszystkie katalogi naszych marek. To bardzo wygodna forma dostępu do wiedzy. Liczymy na to, że F-M Campus spodoba się również polskim mechanikom i będą z niego często korzystać.

 

Zostaw Komentarz