Więcej wiesz, mniej zapłacisz

29 lip 2023

Zakup używanego samochodu zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem, ponieważ dokładne ustalenie w jakim jest on stanie może być trudne. Jednak wiedza na temat mocnych i słabych punktów konkretnych modeli samochodów i korzystanie z historii pojazdu może pomóc w wynegocjowaniu lepszej ceny.

 

Negocjacje to niełatwa sztuka,  ale dzięki nim można czasem obniżyć cenę wywoławczą samochodu nawet o jedną piątą. Eksperci ds. danych motoryzacyjnych z carVertical podpowiadają, jak rozmawiać ze sprzedawcami i jak prowadzić negocjacje.

Poszukiwanie słabych punktów samochodu

Każdy model samochodu ma określone słabe punkty, które należy poznać wcześniej. Warto w tym celu przeczytać internetowe recenzje na temat kupowanego pojazdu, aby wiedzieć na co trzeba zwracać szczególną uwagę podczas oględzin.

W negocjacjach należy ukrywać emocje. Nawet jeśli samochód budzi ekscytację, lepiej nie ujawniać tego sprzedającemu. W przeciwnym razie nie będzie chciał opuszczać ceny.

Dobrze, a nawet świetnie wyglądający używany pojazd prawdopodobnie będzie miał jakieś  wady. Korozja, usterki elektroniczne, zużyte opony, wycieki płynów, zadrapania i wgniecenia – na to wszystko może zwrócić uwagę nawet amator, wystarczy, że wykaże się spostrzegawczością. Po sprawdzeniu samochodu z zewnątrz i wewnątrz, zawsze należy wykonać jazdę próbną, ponieważ ujawni ona więcej informacji o pojeździe niż cokolwiek innego. Należy przetestować samochód na różnych rodzajach nawierzchni i przy różnych prędkościach. Koniecznie trzeba wypróbować wszystkie biegi, sprawdzić hamulce, osłuchać silnik i zawieszenie. Nawet najdrobniejsze kwestie powinny zostać omówione ze sprzedawcą, ponieważ pomoże to w negocjowaniu ostatecznej ceny.

Ograniczyć przewagę sprzedajacego

Sprzedający zawsze wie więcej o pojeździe niż kupujący. Ta nierównowaga daje mu przewagę w negocjacjach. By przewagę tę ograniczyć, kupujący może zapoznać się z historią pojazdu, sprawdzając ją na podstawie numeru VIN w internecie. Takie dane pozwalają często ujawnić oszustwa związane z przebiegiem, uszkodzeniami, zmianami tytułu własności czy zaniedbaniami serwisowymi. 15,2% wszystkich samochodów sprawdzonych przez carVertical miało cofnięty licznik, a ponad połowa (52,3%) miała odnotowane jakieś uszkodzenia. Dowodzi to, że szanse na zakup samochodu z korygowanym przebiegiem lub ukrywanymi naprawami są stosunkowo wysokie.

– Jeśli kupujący odkryje w historii pojazdu niewygodne fakty, nieścisłości lub dowody napraw powypadkowych, może to ułatwić negocjacje. Sprawdzenie historii używanego samochodu jest zatem wysoce pożądane, a jego pominięcie może prowadzić do przepłacenia za pojazd w złym stanie – mówi Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny i szef komunikacji w carVertical

Najtrudniej negocjuje się z dealerami

O wiele łatwiej jest negocjować z prywatnymi sprzedawcami niż z dealerami. Szanujące się firmy zajmujące się handlem samochodami sprawdzają samochody przed ich sprzedażą, wiedzą, ile dany model jest wart i w związku z tym mogą odmówić znacznego obniżenia ceny. Nie oznacza to jednak, że nie można z nimi negocjować. Wybierając się do dealera warto upewnić się czy dysponuje on raportami dotyczącymi danego pojazdu (np. carVertical lub inne raporty rzeczoznawców) i czy może je udostępnić.

– Niestety, nie ma magicznych sposobów na obniżanie cen wywoławczych aut używanych. Jeśli pojazd ma cenę adekwatną do stanu technicznego, negocjacje nie przyniosą oczekiwanego efektu. Jednakże, w pozostałych przypadkach można obniżyć koszt zakupu auta nawet o 20%. Oczywiście – nawet jeśli sprzedający zgodzi się obniżyć cenę, niektóre samochody po prostu nie będą tego warte. W chwili zakupu samochodu warto przewidywać pewne rzeczy i oceniać potencjalne koszty utrzymania auta oraz potencjalny spadek wartości po kilku latach. Nie warto kupować samochodów, których w przyszłości nie da się odsprzedać, nawet jeśli wynegocjuje się rewelacyjną cenę – dodaje Matas Buzelis.

Zostaw Komentarz