Wskrzeszanie gwiazdy

Stare rajdowe porzekadło mówi, że aby wygrać, należy przede wszystkim dojechać do mety. Wygrywają jednak tylko ci, którzy potrafią pojechać na granicy możliwości nie tylko maszyny, ale i swoich własnych. Tak więc najlepsi kierowcy zwyciężają albo wypadają z trasy.
Takim mistrzem był Sobiesław Zasada, legenda sportu motorowego i nasz najbardziej utytułowany rajdowiec w historii. Trzy razy był mistrzem Europy, trzy razy zajął w tych zawodach drugie miejsce. Było to w czasach, kiedy nie rozgrywano jeszcze mistrzostw świata w ich obecnej formie, a mistrzostwo Starego Kontynentu było najbardziej prestiżowym trofeum w rajdach samochodowych.
Ze wszystkich swoich fantastycznych sukcesów sportowych Sobiesław Zasada najbardziej ceni zwycięstwo w arcytrudnym i piekielnie wyczerpującym rajdzie Gran Premio Argentino. Mordercza trasa z etapami po 800 kilometrów wiodła m.in. bezdrożami Patagonii. Zasada startował Porsche 911, któremu nie dawano szans na dojechanie cało do mety, rywalizował zaś z całą grupą znakomitych kierowców z wielkim faworytem gospodarzy, Rodriguezem Canedo na czele.
Załoga Sobiesław Zasada, Jerzy Dobrzański okazała się prawdziwą rewelacją rajdu rozgrywanego w kraju, gdzie sporty motorowe są równie popularne co piłka nożna. Po wielu przygodach, takich jak zderzenie z przelatującym orłem przy prędkości 200 km/h, przeprawie przez rzekę, podczas której „porszak” o mały włos nie został porwany przez wodę do pobliskiego wodospadu, awarii sprzęgła, które trzeba było przepłukiwać z pyłu samochodową gaśnicą, polska załoga sensacyjnie zwyciężyła. Podczas ostatniego, 5. etapu Zasada odrobił stratę do rywali, gnając w gęstej jak mleko mgle z pedałem gazu wciśniętym w podłogę. O wyczynie Polaka rozpisywały się wszystkie argentyńskie gazety.
Przypomnieliśmy sobie wyczyny naszego wielkiego mistrza Sobiesława, bowiem Grupa Zasada zapowiedziała, że zainwestuje w Starachowicach w reaktywację marki Star. Perypetii z naszą słynną marką było już co niemiara, a konsorcjum Zasady bezskutecznie próbowało przedłużyć jej żywot już całe lata temu.
Wtedy się nie udało, ale może uda się teraz. Zasada zawsze znany był z tego, że nie odpuszcza. Trzymamy kciuki za to, by udało się dojechać do mety.