3,8°C przez pół roku, czyli jesień i zima w Polsce

13 sty 2016

Chłód gości w Polsce znacznie dłużej niż trwa zima z jej atrybutami w postaci śniegu i mrozu. Jak wskazują dane Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w okresie od października 2014 do marca 2015 roku średnia dobowa temperatura wyniosła zaledwie 3,8°C. To jeden z głównych powodów rosnącej popularności ogrzewania postojowego na naszym rynku.

Polscy kierowcy coraz częściej wybierają samochody wyposażone w ogrzewania postojowe lub decydują się na montaż tego urządzenia. To bowiem rozwiązanie, które znacząco poprawia komfort (ale także bezpieczeństwo podróży) podczas chłodniejszej połowy roku.

Recepta na jesień i zimę bez chłodu

Dzięki ogrzewaniu postojowemu jesienna plucha czy zimowa zawierucha stają się dla kierowców dużo mniej dokuczliwe. Wszystko za sprawą specjalnego urządzenia zamontowanego pod maską, które ogrzewa silnik (dzięki czemu po rozruchu auto zużywa mniej paliwa) oraz kabinę powodując odmrożenie i odparowanie szyb. Urządzeniem tym można sterować poprzez zegar montowany wewnątrz samochodu, zdalny pilot, a bywa, że i za pomocą telefonu komórkowego.

Ogrzewanie postojowe kojarzone jest ze śniegiem i lodem, podczas gdy temperatury panujące szczególnie o porankach sprawiają, że kierowcy korzystają z ogrzewania niemal przez 6 miesięcy w roku! Wszystko po to, by zapewnić sobie komfort i ciepło w kabinie samochodu od początku podróży, dobrą widoczność i bezpieczeństwo jazdy, i oczywiście oszczędzić cenny czas – mówi Tomasz Konieczny, dyrektor handlowy i marketingu Webasto Petemar.

Skąd to ciepło?

Działanie całego systemu opiera się na wykorzystaniu układu chłodzenia silnika oraz układu wentylacji samochodu. Nieduży, lecz wydajny agregat grzewczy stanowiący serce systemu jest zamontowany pod maską, połączony z układem chłodzenia i zasilany paliwem bezpośrednio ze zbiornika samochodu. Działa więc całkowicie niezależnie od silnika.  Wentylator urządzenia zasysa powietrze niezbędne do spalania paliwa, a po rozpoczęciu pracy agregat uruchamia obieg płynu chłodniczego silnika samochodu. Podgrzany płyn zaczyna ruch w zamkniętym obiegu – od agregatu grzewczego, przez nagrzewnicę, do silnika, by wrócić do agregatu, gdzie znów zostaje podgrzany. W nagrzewnicy oddaje ciepło, które przez dmuchawy układu wentylacji jest kierowane do kabiny samochodu – nawet przy niskich temperaturach wystarczy około 20 minut, by nagrzać wnętrze auta.  Nie każdy musi lubić jesień czy zimę, ale każdy kierowca może sprawić, że średnia dobowa temperatura na poziomie zaledwie 3,8°C panująca w Polsce przez chłodne 6 miesięcy w roku nie będzie przeszkodą do komfortowych i bezpiecznych podróży samochodem.

Na podstawie materiału firmy Webasto Petemar

Zostaw Komentarz