Chińczycy chcą gwiazdę

28 lut 2018

W 1901 roku, kiedy Daimler z Maybachem budowali właśnie Mercedesa 35 PS, w dalekich Chinach toczyło się powstanie skierowane m.in. przeciw panoszącym się cudzoziemcom, którzy na własnych warunkach urządzili sobie w Kraju Środka eksterytorialne enklawy. Ostatecznie rebelia upadła, a Chiny zostały półkolonią zachodnich mocarstw, m.in. kaiserowskich Niemiec.

Minęło jednak 100 lat z okładem i teraz naprawdę „Chińczyki trzymają się mocno”, że zacytujemy naszego natchnionego poetę. Nie tak dawno miłośnicy motoryzacji oswajali się z informacją, że marka Volvo przeszła w ręce chińskiego koncernu Geely, a dziś Niemcy z osłupieniem dowiadują się, że Geely objęło blisko 10 procent akcji Daimlera, stając się tym samym największym akcjonariuszem ikony niemieckiej gospodarki.

Uśmiechnięty kordialnie Li Shufu, prezes Geely wyznał, że chce „towarzyszyć Daimlerowi na jego drodze do przodowania w dostarczaniu aut elektrycznych”. Jak to towarzystwo się skończy, to się jeszcze okaże. W każdym razie na miejscu Niemców powoli szykowalibyśmy się na małe China Town w Stuttgarcie.

Zostaw Komentarz