Często i krótko

05 maj 2015

Jak wynika z badania przeprowadzonego w styczniu przez Instytut PBS na zlecenie firmy Castrol, zdecydowana większość polskich kierowców jeździ przede wszystkim na krótkich odcinkach i uruchamia silnik więcej niż trzy razy dziennie. Taki styl jazdy ma negatywny wpływ na trwałość jednostki napędowej.

Niemal połowa kierowców deklaruje, że jednorazowo pokonuje nie więcej niż 10 km, a co trzeci przejeżdża dziennie do 20 km. Zaledwie 9 proc. badanych twierdzi, że ten dystans w ich przypadku jest dłuższy niż 30 km. Co czwarty ankietowany po uruchomieniu silnika jedzie krócej niż 10 minut, a 40 proc. – od 10 do 20 minut.

Samochód – środek lokomocji

Według dr. Andrzeja Markowskiego, psychologa transportu, jeździmy często na krótkich odcinkach, bo zmienia się podejście Polaków do samochodu. – Rośnie liczba kierowców, dla których samochód jest narzędziem służącym do sprawnego wykonywania obowiązków zawodowych lub domowych. Chodzi im o to, by szybko przemieścić się z miejsca na miejsce, nawet niezbyt odległe. Jesteśmy wygodni, stąd nawet do sklepu odległego o kilkaset metrów jeździmy samochodem – komentuje  A. Markowski.

Przeciętny czas przejechany na jednym uruchomieniu silnika jest podobny, niezależnie od tego, ile razy włączamy go w ciągu dnia. W grupie kierowców, którzy korzystają z samochodu najczęściej, czyli uruchamiają silnik więcej niż pięć razy dziennie, jednorazowy dystans to z reguły mniej niż 10 km (49 proc. wskazań). 29 proc. kierowców deklaruje, że przejechanie takiego odcinka trwa do 10 minut, co trzeci wskazuje na 11-20 minut, a to oznacza, że sporą część tej trasy jadą w korkach.

Silnik woli długie trasy

Jednostka napędowa jest narażona na zużycie przede wszystkim podczas rozruchu na zimno i zaraz po nim. Olej potrzebuje czasu, by dotrzeć w najdalsze zakamarki silnika, więc przy pierwszych obrotach wału korbowego może się zdarzyć, że niektóre elementy współpracują ze sobą „na sucho”. A gdy dodatkowo temperatura jest niska, olej jest gęsty i trudniej jest mu się przedostać przez kanały, np. do wałka rozrządu. Dzieje się tak do czasu, aż silnik (a przede wszystkim olej) osiągnie właściwą temperaturę pracy. A to może trwać nawet 20 minut. Wielu kierowców nie zdaje sobie z tego sprawy, ale właśnie w fazie rozgrzewania może dochodzić do 75% zużycia silnika – tak wynika z testów przeprowadzonych przez Amerykański Instytut Naftowy (API). Dlatego wcale nierzadko zdarza się, że jednostki napędowe o znacznie większym przebiegu, ale używane głównie w dalekich trasach, są w lepszej kondycji niż te „niskoprzebiegowe”, które były wykorzystywane na krótkich dystansach.

Jak ochronić silnik?

Castrol Magnatec_1430814849347Nawet dysponując wiedzą na temat przyczyn zużywania się silników, nie zrezygnujemy z wygody, jaką daje samochód. Warto jednak mieć świadomość, że jednostki napędowe najbardziej zużywają się na zimno i należy traktować je wówczas delikatniej, nie wciskając pedału gazu do oporu. Można także pójść za radą firmy Castrol i zastosować jej olej Magnatec, który chroni silnik już od momentu uruchomienia. Jak zapewnia producent, olej ten wyróżniają inteligentne cząsteczki, które przywierają niczym magnes do kluczowych elementów silnika, chroniąc je przed zużyciem nawet, gdy film olejowy zostanie zerwany. Tworzą one warstwę ochronną np. na krzywce wałka rozrządu i nie spływają wraz z olejem.

Castrol podaje, że olej Magnatec ma także inną unikatową cechę – znacznie wolniej niż inne oleje spływa do miski olejowej. Od momentu wyłączenia silnika do całkowitego spłynięcia oleju mija najczęściej ok. 2 godzin. Dla porównania – w przypadku oleju Magnatec ten czas może być nawet sześciokrotnie dłuższy.

Zimny więcej pali

Jazda z nierozgrzanym silnikiem powoduje nie tylko jego szybsze zużycie, lecz także ma wpływ na wzrost apetytu na paliwo. Jeżdżące na bardzo krótkich dystansach (np. do 2 km) auto kompaktowe z silnikiem benzynowym może spalać nawet ponad 15 l paliwa na 100 km. W przypadku silników Diesla jazda na takich odcinkach ma wpływ nie tylko na zużycie paliwa, może także spowodować problemy z filtrem DPF. Dodatkowo zdarza się, że niespalone paliwo spływa po ściankach cylindra do skrzyni korbowej i miesza się z olejem, pogarszając jego parametry. Warto więc rozważyć – przynajmniej w przypadku pokonywania bardzo krótkich odcinków – częstszą wymianę oleju.

1 comments
  1. Ceramizer załatwia sprawe zimnych startów, sprawdzone wielokrotnie. Testowałem na wielu autach. Sam prowadze warsztat i wiem co ten “lek” potrafi

Zostaw Komentarz