Departament Czeskich Błędów
Nie tak dawno pisaliśmy o wprowadzeniu przepisu srogo penalizującego tzw. kręcenie liczników. Wydawało się, że młyny ministerium sprawiedliwości mielą powoli, ale okazało się mają tam młynki elektryczne, które kręcą się z taką prędkością, że trzeba uważać na palce.
Ofiarą wypadku padł właśnie wyżej wspomniany przepis – alarmuje fundacja Krakowski Instytut Prawa Karnego. Przeprowadzona właśnie w ekspresowym tempie nowelizacja kodeksu karnego znosi karalność czynu polegającego na zmianie wskazania drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingerowaniu w prawidłowość jego pomiaru, oraz zlecaniu innej osobie wykonania takich czynów.
Ale zaraz? Ale jak to? – zawołają skołowani Czytelnicy, którzy niedawno mogli zapoznać się z naszym wstępniakiem o znamiennym tytule „Więzienie za kręcenie”. Już wyjaśniamy. Otóż w najnowszej ustawie nowelizującej, przesłanej z Sejmu do Senatu, wprowadzono nowe brzmienie art. 306a k.k., który teraz mówi o czynach przeciw mieniu znacznej wartości. Wychodzi na to, że projektodawca przeoczył, że obecnie w art. 306a k.k. mowa jest o oszustwie licznikowym. Nagle więc z kodeksu wylatuje cały przepis, który brzmi: „ § 1 Kto zmienia wskazanie drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. Tej samej karze podlega, kto zleca innej osobie wykonanie czynu, o którym mowa w § 1. § 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w § 1 lub 2, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Najwyraźniej ktoś popełnił „czeski” błąd i omyłkowo oznaczył nowy przepis tak samo jak ten już obowiązujący, skutkiem czego wejście nowego automatycznie uchyla ten stary.
No więc szczerze mówiąc, robi się słabo. Jeśli ustawodawcy mylą się cyfry i litery w kodeksach, to tylko patrzeć, jak uchwali nam taką ustawę, że się wszyscy ze śmiechu nie pozbieramy.