Diagnostyka układu elektrycznego: Masa jest najważniejsza!
Niepozorne zabrudzenie lub luźne złącze potrafi unieruchomić cały pojazd. W diagnostyce układu elektrycznego to właśnie połączenia masowe bywają najczęściej pomijanym źródłem problemów, a ich zły stan może prowadzić do błędnych pomiarów, trudnych do wykrycia usterek i kosztownych napraw.
Po pierwsze sprawdź uziemienie
Luźne lub utlenione połączenia z masą prowadzą zawsze do złego działania zespołów elektrycznych i elektronicznych. Szczególnie dotyczy to zespołów umieszczonych poza wnętrzem pojazdu, np.: alternator, rozrusznik, akumulator, ABS, instalacja zapłonowa i wtryskowa (elektroniki silnika).
Diagnostyka rozpoczyna się przez sprawdzenie napięcia zasilania. Jednak często poświęca się przy tym mniejszą uwagę połączeniom masowym z nadwoziem, silnikiem czy akumulatorem. Są one jednak tak samo ważne. Już niewielkie zanieczyszczenia przyłączeń mogą mieć znaczne konsekwencje – duży opór na złączach powoduje znaczne spadki napięcia i powstawanie prądów pełzających. To z kolei prowadzi do złego działania i błędnych diagnoz.
Dlatego należy sprawdzać połączenia z masą pod kątem ich czystości i zamocowania. Połączenia te muszą być metalicznie czyste, bez zanieczyszczeń, farby i utlenienia. Do ich ochrony należy stosować specjalne środki chemiczne – dostępne w handlu.
Następnie należy sprawdzić zakończenia kabli, zamocowane do wtyczek i oczek. Mogą być one obluzowane w wyniku wahań temperatury i wibracji. Woda wnikająca do kabla może prowadzić do „korozji wewnętrznej“ i związanych z tym zakłóceń.
Pomiar oporu przy pomocy miernika uniwersalnego uzupełnia pomiar spadku napięcia wykonywany pod obciążeniem.
Poniższa tabela podaje kilka wskazówek dotyczących oporu przewodów, przekrojów, maksymalnego prądu stałego i spadków napięcia:

Maksymalne, dopuszczalne spadki napięcia w instalacji 12 V (przykłady)

* = napięcie akumulatora nieobciążonego przy wszystkich pracach diagnostycznych co najmniej 12,4 V
źródło: HellaTechWorld

