Jak korzystać z dobrodziejstw klimatyzacji?
Narzekanie na klimatyzację staje się ostatnio dość modne. Niektórzy zaczynają traktować ją jako „problematyczne przyzwyczajenie”, które przynosi więcej szkód niż pożytku. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie. Sprawna klimatyzacja w samochodzie to nie tylko lepszy komfort jazdy, ale także lepsza koncentracja za kierownicą, lepsza widoczność przez niezaparowane szyby i ulga dla osób starszych, które dość ciężko znoszą upały.
Aby w pełni korzystać z tych wszystkich dobrodziejstw klimatyzacji w samochodzie, musi być ona w dobrym stanie, a kierowca musi umieć się z nią obchodzić. Oto najważniejsze zalecenia eksploatacyjne i serwisowe.
Jaka temperatura wnętrza?
Jak wskazują badania, ale też praktyka, najlepiej gdy temperatura we wnętrzu auta mieści się w przedziale 21-23 oC. Nie znaczy to, że po wejściu do wejściu do rozgrzanego samochodu należy ustawić klimatyzacje na minimum a dmuchawę na maksimum, aby jak najszybciej schłodzić wnętrze. Niezależnie od tego czy mamy klimatyzację z regulacją ręczną czy automatyczną, wskazane są cierpliwość w oczekiwaniu na efekt chłodzenia i umiar w obniżaniu temperatury.
Aby najzdrowiej osiągnąć przyjemną temperaturę wnętrza zaleca się przewietrzenie samochodu przed użyciem klimatyzacji. Pierwszy kilometr czy dwa dobrze jest więc pokonać w spacerowym tempie z otwartymi oknami. Wówczas kabina schłodzi się znacznie szybciej i szybciej uzyskamy docelową temperaturę.
Unikaj szoku termicznego
Jeśli na zewnątrz jest naprawdę upalnie, klimatyzację warto wyłączyć kilka minut przed opuszczeniem auta. Można nawet delikatnie uchylić okna. Chodzi o to, aby z wnętrza schłodzonego np. do 22 oC nie wejść w ukrop o temperaturze 40 oC. Taka zmiana temperatury może spowodować nawet zasłabnięcie.
Uważaj na tryb „auto”
Większość droższych modeli samochodów ma klimatyzacje działające w trybie automatycznym. Najlepsze systemy są tak wydajne, że po jednorazowym ustawieniu parametrów kierowca zapomina o ich istnieniu, bo nie trzeba dokonywać żadnych korekt. Co więcej – w wielu pojazdach system schładzania działa „obowiązkowo” już po uruchomieniu silnika, a przycisk służy do jego wyłączenia (i dopiero wtedy zapala się kontrolka). Przypominamy o tym w kontekście sytuacji opisanej w poprzednim punkcie – warto przed dodarciem na miejsce wyłączyć taką klimatyzację chwilę wcześniej, zwłaszcza jeśli podróżujemy z osobami wrażliwymi na zmiany temperatury.
Nie zawsze winna jest klimatyzacja
Klimatyzację samochodową często obarcza się winą za uporczywy katar lub załzawione oczy. Zapominamy jednak o tym, że większość biur czy sklepów także jest klimatyzowana i właśnie klimatyzacje stacjonarne znajdują się często w znacznie gorszym stanie niż klimatyzacja w naszym aucie. Poza tym warto odwiedzić lekarza i upewnić się, że np. nie mamy jakichś problemów z układem oddechowym.
Walka z alergenami i przykrym zapachem
Klimatyzację wini się również za mało przyjemny zapach wydobywający się z nawiewów. Powodem takiego stanu rzeczy jest jednak nie ona sama, ale zaniedbywanie jej obsługi przez właściciela auta, w tym tak podstawowej operacji jak regularna wymiana filtra kabinowego.
Do wyboru jest zwykle kilka ich rodzajów. Dla przykładu polski producent PZL Sędziszów oferuje trzy. Obok najtańszych, włókninowych i popularnych węglowych proponuje także filtry PZL Filters Silver Nano Protect, w których poza kilkuwarstwową powierzchnią filtracyjną zastosowano dodatkową przeciwdrobnoustrojową powłokę z dwukompozytowym roztworem z cząstkami nano-srebra i nano-miedzi. Takie rozwiązanie charakteryzuje się unikalnymi właściwościami antybakteryjnymi stanowiąc jeszcze bardziej skuteczną barierę przed bakteriami, alergenami, pleśnią i drobnym pyłem. Badania laboratoryjne wykazały, że powstrzymuje dokuczliwe grzyby, takie jak Aspergillus brasiliensis (niger) i pleśń Bacillus subtilis. Minimalny okres aktywności antybakteryjnej wynosi 12 miesięcy.
Filtry te PZL Sędziszów poleca nie tylko posiadaczom aut klasy premium, ale wszystkim, którzy… dość rzadko odwiedzają serwis – np. raz w roku. A to dlatego, że dłużej zachowują one świeżość i dłużej chronią pasażerów przed alergenami oraz przykrymi zapachami. Oczywiście, jeśli samochód jest eksploatowany w dość dużym zapyleniu lub wykonuje duże przebiegi roczne, wskazana będzie kontrola i ewentualnie wymiana filtra częściej.
Osoby, które zdecydują się na tańsze wkłady, producent z Sędziszowa zachęca do wymiany filtra dwa razy w roku – na wiosnę i na jesień. W ten sposób minimalizuje się ryzyko wdychania grzybów i bakterii.
– Wyłączenie klimatyzacji zazwyczaj nie ogranicza intensywności wdychania grzybów lub bakterii z układu. Należy bowiem pamiętać, że w każdym trybie (ON/OFF) powietrze wpadające do wnętrza przelatuje przez filtr kabinowy. Sposobem na odcięcie się od tego co znajduje się w układzie wentylacji byłoby wyłącznie zatkanie nawiewów i uchylenie okien – wskazuje Dominik Zwierzyk z PZL Sędziszów