Kongres Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego 2022
– dawna formuła, nowe problemy
Aż trudno uwierzyć, że od ostatniej edycji „szczytu branży motoryzacyjnej” zorganizowanej w formule bezpośredniego spotkania, miną wkrótce trzy lata. Obecne prognozy pozwalają myśleć, że tegoroczne wydarzenie będzie powrotem do tej formuły. Jego uczestnicy, bogatsi o nowe doświadczenia i mierzący się z nowymi problemami, znów spotkają się w hotelu Sound Garden, by wziąć udział w sesjach tematycznych i debatach.
Organizatorzy XVII Kongresu Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego są dobrej myśli, ufając że organizacja wydarzenia w tradycyjnej formie bezpośredniego spotkania będzie nareszcie możliwa. Coś, co jeszcze kilka lat temu było w zasadzie oczywiste, nagle stało się wyzwaniem, często niemożliwym do podjęcia.
Nie ma jak „na żywo”
Ostatni Kongres „w realu” odbył się w listopadzie 2019 r. – tuż przed ujawnieniem przez media pierwszych informacji na temat epidemii tajemniczej choroby w mieście Wuhan, w środkowych Chinach… Edycja ta miała skromniejszy charakter niż ta z roku 2018, gdyż w planach już była organizacja wydarzenia z większym rozmachem w interwałach dwuletnich.
Plany te podzieliły los wielu innych z tamtego okresu. Choć Kongres zwykle odbywał się w listopadzie lub grudniu, w roku 2022 zdecydowano się na październik po to, by uniknąć ewentualnych restrykcji covidowych, mogących pojawić się wraz z chłodniejszymi dniami późnej jesieni. Kongres odbędzie się wiec w dniach 12-13 października w warszawskim hotelu Sound Garden. Obecna sytuacja pandemiczna, dopuszczająca organizację masowych imprez branżowych takich jak niedawne targi Automechanika we Frankfurcie czy targi IAA w Hanowerze, pozwala myśleć, że i mniejsze spotkania nie zostaną zablokowane przez pandemię. Gdyby jednak tak się stało, organizatorzy są gotowi na przeprowadzenie Kongresu w formule online, tak jak w dwóch poprzednich latach.
– Panelowe dyskusje zamknięte całkowicie w przestrzeni internetowej są dziś możliwe do realizacji, choć jeszcze w 2019 roku z pewnością organizacja Kongresu w takiej formule nie przyszłaby nam do głowy. Nic jednak nie jest w stanie zastąpić bezpośredniego, osobistego kontaktu. Aktywnego udziału w sesjach tematycznych, ale i kuluarowych dyskusji przy kawie – mówi Tomasz Bęben, dyrektor zarządzający Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM). – Jesteśmy przygotowani na każdą opcję, jednak szczerze liczymy na to, że tegoroczna edycja branżowego szczytu odbędzie się, jak dawniej, w formule bezpośredniej – dodaje Tomasz Bęben.
W obliczu wielkich zmian
Kongres Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego z 2019 r. z perspektywy czasu można by ocenić jako wydarzenie niemalże sielankowe i beztroskie. Niektóre ówczesne problemy branży motoryzacyjnej i szerzej – całej gospodarki, które traktowaliśmy bardzo poważnie, dziś moglibyśmy klasyfikować jako te drugiej czy trzeciej kategorii. Poczyniliśmy wówczas wiele podsumowań oraz… prognoz dotyczących rynku, które szybko zostały zweryfikowane przez rzeczywistość.
Nie były one jednak aż tak bardzo abstrakcyjne, patrząc z obecnej perspektywy. Już wtedy producenci i dystrybutorzy części spodziewali się spowolnienia gospodarczego. Szacowano, że kilkuletni czas branżowej prosperity skończy się, a przyczynią się do tego obserwowane na rynku wojny handlowe, słabsze wyniki gospodarcze zachodnich państw Europy czy Brexit i jego konsekwencje. Obawiano się także słusznie o nowe przepisy prawne, wprowadzane na szczeblu unijnym i krajowym, które mogą hamować rozwój firm motoryzacyjnych. Najważniejszymi kwestiami omawianymi podczas sesji tematycznych spotkania był utrudniony dostęp do danych generowanych przez pojazdy, konieczność utrzymania przepisów GVO czy potrzeba reformy systemu badań technicznych pojazdów. Jak wiemy, te kwestie wcale nie straciły na swojej aktualności.
Na szczęście Kongres Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego w 2019 r. nie był ostatnim kieliszkiem szampana, wypitym na Titanicu. Obecnie, po wielu problemach związanych z pandemią i wojną w Ukrainie – zerwaniem łańcuchów dostaw, zmniejszeniem dostępności surowców, lawinowym wzrostem cen energii itd., branża znajduje się w dobrej kondycji – przynajmniej w porównaniu do innych gałęzi gospodarki.
– Tegoroczne podsumowanie roku będzie szczególnie ważne, bo żyjemy w ciekawym, ale i pełnym niepokoju czasie. Po wielu miesiącach pandemii, która doprowadziła do przerwania łańcuchów dostaw, branża zaczęła już wychodzić na prostą. Wybuch wojny w Ukrainie sprawił jednak, że pojawiły się kolejne okoliczności, które wpływają na koniunkturę w sektorze motoryzacyjnym – mówi Alfred Franke, prezes Grupy MotoFocus.pl. – Nawet w tak nieprzewidywalnych czasach warto tworzyć rynkowe prognozy, choćby po to, by być przygotowanym na radzenie sobie z aktualnymi, jak i potencjalnymi, nowymi wyzwaniami. Podobnie jak podczas poprzednich kongresowych spotkań, w tej edycji odbędzie się specjalna sesja poświęcona zagrożeniom dla niezależnego rynku motoryzacyjnego – dodaje Alfred Franke.
W programie spotkania znalazły się także debaty i dyskusje na temat takich kwestii jak digitalizacja w branży motoryzacyjnej, polityka klimatyczna Unii Europejskiej czy rozwój elektromobilności. Przedstawione zostaną również najnowsze dane dotyczące działalności producentów i dystrybutorów części oraz warsztatów samochodowych.
XVII Kongres Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego, organizowany przez Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych odbędzie się w dniach 12-13 października 2022 roku w warszawskim hotelu Sound Garden. Komplet informacji na jego temat dostępny jest pod adresem: https://kongres.sdcm.pl. Tamże można dokonać rejestracji na to wydarzenie.