Mikołaj nie po śniegu

23 gru 2015

W tym roku święty Mikołaj przyniósł nam spadek cen paliw na stacjach. Dla warsztatów to dobrze, bo ludzie więcej jeżdżą, a to napędza koniunkturę. Nawaliła za to asystentka świętego – Śnieżynka, zimy bowiem nie widać i nie zanosi się, żeby w najbliższym czasie budziło nas szuranie szufli po chodniku. Trochę szkoda, bo jak wiadomo, nic tak nie przysparza warsztatom klientów jak opady śniegu i minus dwadzieścia w nocy. Samochody wytłukują zawieszenie na dziurach, diesle nie chcą zapalać, co krok to stłuczka, więc robota w serwisach wre.

Z drugiej strony, sroga zima niezawodnie doprowadziłaby do podwyżek na stacjach i tak oto dochodzimy do konstatacji, że nie ma takiej możliwości, byśmy mogli być ze wszystkiego zadowoleni. Cieszmy się zatem z tego, z czego można.

Życzymy naszym Czytelnikom spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia.

Zostaw Komentarz