Motoryzacja na prąd i pod prąd

31 gru 2019

Przemysł motoryzacyjny w Polsce z niepokojem patrzy na piętrzące się trudności, którym musi sprostać. Na liście problemów pojawił się kolejny punkt, który zresztą dotyczy całej gospodarki. Mowa o rosnących kosztach energii elektrycznej.

Dane za 2019 roku pokazują, że sytuacja w przemyśle motoryzacyjnym jest coraz trudniejsza. Wiele czynników takich, jak wojny handlowe, konieczność dostosowania do rygorystycznych wymagań środowiskowych – przede wszystkim konieczność gigantycznych inwestycji w elektromobilność skutecznie wpłynęło na spowolnienie dynamiki wzrostu producentów części motoryzacyjnych. Rosną koszty pracownicze i ogólne koszty prowadzenia działalności, które powodują zmniejszenie konkurencyjności polskiego przemysłu w Europie i na świecie. W dużej mierze przyczynia się do tego wzrost ceny prądu.

Droga emisja

Aby zrozumieć, czym głównie spowodowane są podwyżki energii elektrycznej, trzeba wiedzieć, że wytwórcy energii elektrycznej objęci są systemem handlu uprawnieniami do emisji CO2. Handel polega na tym, że elektrownie kupują (w Europie od Komisji Europejskiej) prawo do emisji określonej ilości CO2 do atmosfery. Środki uzyskane w ten sposób przeznaczane są przez Komisję na walkę z emisją dwutlenku węgla.

Konieczność zakupu coraz droższych uprawnień do emisji CO2 powoduje wzrost kosztów zmiennych, co finalnie znajduje odzwierciedlenie w wyższej cenie energii elektrycznej na rynku. Jest to szczególnie widoczne w takich państwach jak Polska, gdzie energia wytwarzana jest głównie w elektrowniach węglowych – najbardziej emisyjnych. Odnawialne źródła energii (OZE) cechują się niskim poziomem emisyjności, a więc państwa, które w miksie, mają znaczny odsetek czystej energii, płacą mniej. Już dziś ceny energii na rynku hurtowym w Polsce należą do jednych z najwyższych w Europie. Przykładowo, w porównaniu do Niemiec ceny energii w Polsce w latach 2015–2018 były wyższe o 20%.

Podwyżki cen energii elektrycznej bardzo niepokoją producentów części motoryzacyjnych. Udział energii elektrycznej w kosztach jest znaczny, choć zależny od produkowanego asortymentu. Nasza branża współpracuje ściśle z przedsiębiorstwami z branż uznawanych za energochłonne – takich jak hutnicza czy chemiczna, które szczególnie odczuwają podwyżki cen energii, a to odbija się także na motoryzacji. Wzrosty cen energii są niestety nieuchronne, podobnie jak spowodowane przez nie obniżenie konkurencyjności produktów firm z Polski na europejskim rynku – mówi Alfred Franke, prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych.

W wyniku interwencji polskich decydentów ceny energii elektrycznej w 2019 roku zostały zamrożone dla gospodarstw domowych i małych firm. Niestety, średnie i duże przedsiębiorstwa muszą płacić więcej.

Minister Rozwoju, Jadwiga Emilewicz wskazała, że obecnie nie trwają żadne prace legislacyjne mające na celu dalsze wstrzymywanie wzrostu cen energii elektrycznej. Urząd Regulacji Energetyki odmówił co prawda zatwierdzenia nowych taryf (podwyżek) na sprzedaż energii trzem z czterech głównych sprzedawców: PGE, Energi i Enei, uznając że podwyżki jakich się domagali, były nieuzasadnione, jednak podmioty te skorygowały swoje wnioski i też dostały zgodę na wyższe stawki. Poza tym regulowane przez URE są tylko ceny prądu dla gospodarstw domowych, stawki dla firm takiej regulacji nie podlegają.

Potrzebne wsparcie i nowe rozwiązania

Rząd musi zmierzyć się z bardzo trudnym zadaniem, jakim jest pogodzenie polityki przemysłowej, energetycznej i kwestii walki ze zmianami klimatycznymi. Zamrażanie cen energii elektrycznej, choć pozwala uniknąć ponoszenia większych kosztów, jest niestety działaniem tymczasowym i kiedyś wszyscy będziemy musieli pogodzić się z wyższymi rachunkami za prąd. Jeśli chodzi o przemysł to rząd powinien pracować nad rozwiązaniami mającymi na celu działania osłonowe. Firmy z sektora motoryzacyjnego, by móc dokonywać inwestycji i utrzymać rozwój, powinny być wspierane przez państwo.

To, co firmy mogą i powinny robić to na przykład audyty energetyczne oraz inwestycje w efektywność energetyczną. Jej poprawa, to mniejsze zużycie energii, a przez to mniejsze rachunki. Coraz popularniejsze są także inwestycje we własne źródła energii, takie jak panele fotowoltaiczne, które także potrafią zmniejszyć zapotrzebowanie na energię z sieci.

Komisja Europejska chce, aby do 2050 roku unijna energetyka stała się neutralna dla klimatu. W związku z tym, chcąc nie chcąc, w Polsce trzeba będzie podjąć działania mające na celu zmianę naszego miksu energetycznego i przejście z energetyki węglowej na odnawialne źródła energii oraz inne sposoby jej pozyskiwania, np. w elektrowni atomowej, której plan budowy został nie tak dawno ogłoszony. Jeśli takie działania zostaną podjęte, polski przemysł nie będzie ponosił coraz większych kosztów pozyskiwania praw do emisji CO2.

Zostaw Komentarz