Naprawy tak, oszustwa nie

27 lip 2022

Nabywcy obawiają się kupować samochody używane, odbudowane po wypadkach. Czy rzeczywiście trzeba się ich wystrzegać? Temat jest złożony, ponieważ nie wszystkie szkody mają podobny zakres, zaś naprawy nie są przeprowadzane z jednakową starannością – wskazują specjaliści carVertical.

 

Jednym z haseł, które najczęściej są wpisywane do wyszukiwarek portali ogłoszeniowych jest słowo „bezwypadkowy”. Ogromna większość użytkowników poszukujących samochodu na rynku wtórnym próbuje znaleźć pojazd, który na swoim koncie nie ma żadnego wypadku. Rodzi to dwie rynkowe konsekwencje. Po pierwsze, jesteśmy gotowi zapłacić za taki samochód nieco więcej niż wynosi jego średnia wartość rynkowa. Po drugie – samochody z transparentną historią, w której znajduje się dokumentacja naprawy, czekają na nabywców znacznie dłużej.

Bezwypadkowy wabik

Takie oczekiwania wykorzystują rozmaici oszuści fałszujący nieznaną przeszłość samochodu. Słowo „bezwypadkowy” pojawiające się w ofertach najczęściej jest hasłem bez pokrycia, służącym do przyciągania klientów. Nieuczciwi sprzedawcy liczą, że nabywca nie zorientuje się, że samochód był naprawiany. A jeśli coś wzbudzi jego wątpliwość, stosują mętne tłumaczenia w rodzaju: to nie wypadek tylko stłuczka.

Jednym z podstawowych działań carVertical jest demaskowanie takich przypadków i przeciwdziałanie rynkowym patologiom. Należy jednak zaznaczyć, że carVertical nie dyskwalifikuje samochodów po naprawach blacharsko-lakierniczych. Zadaniem systemu jest prezentowanie prawdziwej przeszłości samochodu, aby uchronić kupujących przed przepłacaniem. Chodzi o uczciwe wycenianie samochodów z transparentną historią i walkę z oszustami, którzy zarabiają, tuszując niewygodne fakty. Prawidłowo naprawione samochody jak najbardziej nadają się do jazdy, ale nie powinny kosztować tyle, ile auta z krystalicznie czystą przeszłością.

„Szkoda całkowita” jednak względna

Wielu kierowców panicznie boi się naprawianych aut i nawet nie stara się sprawdzić, jaki był zakres napraw i jak były wykonane. Raporty carVertical bardzo często ujawniają takie istotne szczegóły. Niestety, nie każdy potrafi na ich podstawie wyciągnąć rozsądne wnioski. Dla przykładu wiele osób błędnie zakłada, że „szkoda całkowita” to werdykt rzeczoznawcy oznaczający, że samochód nadaje się tylko do kasacji. To całkowicie mylne założenie, ponieważ w Polsce pojęcie szkody całkowitej zostało wprowadzone przez ubezpieczycieli i wiąże się jedynie z relacją szacunkowych kosztów naprawy do rynkowej wartości pojazdu. Żaden przepis nie definiuje w Polsce pojęcia „szkody całkowitej”. Co ciekawe, w przypadku likwidacji szkody z polisy OC może chodzić o sytuację, gdy wycena naprawy przewyższa rynkową wartość samochodu, a w przypadku polisy AC jest wyższa niż 70% jego rynkowej wartości (zasady mogą się różnić w zależności od towarzystwa ubezpieczeniowego). Widać więc, że szkoda całkowita, szkodzie całkowitej nierówna.

Pojęcie to staje się jeszcze bardziej względne, jeśli weźmiemy pod uwagę rynek, na którym działają rzeczoznawcy. Inaczej przedstawiają się koszty naprawy tego samego pojazdu w Polsce a inaczej np. w Niemczech. Nie musi to wynikać z procedur wykonywania napraw, ale np. wysokości stawki za roboczogodzinę. Można przyjąć, że bardzo dobrze wyposażony polski warsztat blacharski wykona daną naprawę taniej niż przeciętny serwis w Niemczech czy w Norwegii. Różnice w cenach przy zachowaniu tej samej jakości możemy zauważyć także w obrębie naszego rynku. Inne ceny za tę samą naprawę zaproponuje serwis autoryzowany, a inne – identycznie wyposażony serwis wielomarkowy. Jeśli zatem poszkodowany ma np. roczny samochód i przysługuje mu naprawa powypadkowa w ASO, może otrzymać od ubezpieczyciela protokół szkody całkowitej. Gdyby ten sam samochód oddał do serwisu niezależnego – o szkodzie całkowitej być może nie byłoby mowy, a pojazd zostałby prawidłowo naprawiony.

Podsumowując – ślad „szkody całkowitej” w historii pojazdu jest bez wątpienia sprawą poważną, ale nie dyskwalifikuje samochodu. Bez wątpienia auto, w którego historii znalazł się zapis dokumentujący „szkodę całkowitą”, mógł zostać odbudowany zgodnie ze sztuką i jak najbardziej nadaje się do jazdy, jednak sprzedający powinien o tym uczciwie poinformować kupującego i bardziej elastycznie negocjować cenę. Oczywiście szkody całkowite odnotowane na terenie innych państw mogą mieć zupełnie inny charakter niż w Polsce. Są takie kraje na świecie, w których szkoda całkowita oznacza zakaz ponownej rejestracji na terenie tego kraju. Czy taki zakaz przenosi się także na obszar Polski, jest już tematem na odrębne opracowanie.

Ślady napraw mogą przemawiać na korzyść

Paradoksalnie, czytelna dokumentacja zakresu napraw blacharsko-lakierniczych może przemawiać na korzyść samochodu. Fakt że zostały wykonane w profesjonalnym serwisie, który może wykazać pełną listę wymienionych części i przedstawić zakres wykonanych prac, powinien budzić zaufanie. Znacznie gorzej, jeśli historia samochodu nagle się urywa, a pół roku później pojazd wraca na rynek. Przerwę można dostrzec choćby na podstawie analizy przebiegu, który w roku naprawy był zdecydowanie niższy niż w poprzednich latach. W takim przypadku nie mamy już żadnej wiedzy o jakości wykonanej naprawy, która faktycznie mogła być wykonana pokątnie, bez zachowania odpowiednich procedur i pomiarów geometrycznych. Lepiej zatem znać pełną historię samochodu niż widzieć w niej białe plamy. Z tego założenia wychodzi carVertical, działając na korzyść kupujących.

Nigdy nie twierdziliśmy, że należy eliminować z rynku wszystkie naprawiane samochody. Nasz system służy do ujawniania prawdziwej historii aut, co powinno być bazą do ich uczciwej wyceny. Walczymy z oszustami, którzy starają się zarabiać na odbudowanych autach, wmawiając nabywcom, że sprzedają samochody bezwypadkowe. Nie mamy nic przeciwko uczciwym sprzedającym. Wręcz przeciwnie – raporty carVertical potwierdzające historie deklarowane przez sprzedającego budują tylko jego wiarygodność i pomagają uzyskać za samochód uczciwą cenę, adekwatną do jego wartości – wyjaśnia Matas Buzelis, ekspert motoryzacyjny, carVertical.

 

 

 

Zostaw Komentarz