Pochwała zimy

25 sty 2017

Zima w naszych warunkach klimatycznych wydaje się trudna do zniesienia. To spadło, to rozmarzło, to znowu zamarzło. Obywatele kręcą piruety na oblodzonych chodnikach i łamią sobie kończyny oraz grzeją się przy piecach opalanych plastikowymi butelkami, skutkiem czego w polskich kurortach klimatycznych smog jest gęstszy niż w Pekinie.

Ale dość kwękania! Branża warsztatowa winna jest zimie wdzięczność. Ta surowa pora roku nakręca bowiem koniunkturę na rynku usług warsztatowych i części zamiennych. Bez zimy, nie byłoby zmieniania opon. Drogowcy nie sypaliby soli z piaskiem, mikstury skutecznie zwalczającej nie tylko lód, ale również sprężyny, sworznie i amortyzatory. Bez zamarzającej w spękanym asfalcie wody nie byłoby wyrw, w które samochody wpadają, wytłukując zawieszenie. Słowem brak zimy byłby dla rynku motoryzacyjnego dotkliwym ciosem.

Tak więc, odśnieżając plac przed warsztatem, nie ma co sarkać. Lepiej podziękować zimie za to, że jest.

Zostaw Komentarz