Problemy z oceną zawieszenia pneumatycznego
Błędna diagnoza stanu elementów zawieszenia pneumatycznego może narazić użytkownika pojazdu na niebezpieczeństwo lub poniesienie niepotrzebnych wydatków. Dlatego BILSTEIN proponuje szkolenia na ten temat.
Dwadzieścia lat temu w Mercedesie klasy S (W220/C215) zadebiutowało zawieszenie pneumatyczne BILSTEIN. Od tego czasu rozwiązanie to stosuje nie tylko producent ze Stuttgartu, ale też Audi, BMW, Jaguar czy Porsche. Coraz częściej więc modele aut z takim zawieszeniem, także używane, trafiają na polskie drogi. Ich właściciele mogą cieszyć się niespotykanym komfortem jazdy, pod warunkiem jednak systematycznej kontroli stanu technicznego zawieszenia. Problem w tym, że nie wszystkie warsztaty są do tego przygotowane.
– Co roku rejestrowane są kolejne samochody osobowe z zawieszeniem pneumatycznym. W najbliższym czasie popularność tego rozwiązania będzie jeszcze większa, a przyczynią się do tego producenci z segmentu popularnych marek – mówi Andrzej Wojciech Buczek, doradca techniczny w firmie IHR Warszawa, przedstawiciela marki BILSTEIN w Polsce. – Stawia to już dziś nowe wyzwania także przed warsztatami. Dowodem duże zainteresowanie udziałem w naszych szkoleniach. Znajomość teorii to jedno, praktyka w wymianie nowych zestawów – drugie, zaś nierozłącznym elementem całości jest właściwa ocena stanu technicznego i przygotowania stanowiska serwisowego.
Przegląd samochodów z zawieszeniem pneumatycznym z reguły przeprowadzany jest na tym samym urządzeniu, co dla modeli opartych na klasycznych amortyzatorach. Pojazd stoi więc w miejscu, tym samym nie uwzględniana jest zmienna charakterystyka pracy modułów powietrznych, która na bieżąco dostosowuje się do nawierzchni drogi, obciążenia i prędkości. Może to prowadzić do błędnych odczytów, a tym samym zakwalifikowania sprawnych elementów zawieszenia do wymiany. Dlatego okresowe przeglądy takich samochodów powinny być wykonywane w serwisach posiadających odpowiednią wiedzę i zaplecze techniczne.
Może też dojść do sytuacji odwrotnej, w której stan zawieszenia pneumatycznego oceniany będzie tylko wizualnie. Sprawdzenie szczelności miechów powietrznych to jednak zaledwie jeden z wielu elementów na liście kontrolnej. Podczas oględzin nie sposób odkryć złego działania jednostki sterującej układem pasywnym bądź aktywnym. A wówczas nawet sprawne hamulce czy najwyższej jakości opony nie zrównoważą utraty przyczepności samochodu do drogi.
– Problemy z błędną oceną stanu technicznego zawieszenia pneumatycznego stają się powszechne. Potwierdzają to wyniki badań elementów zakwalifikowanych jako uszkodzone, które przeprowadził dział techniczny BILSTEIN – dodaje Andrzej Wojciech Buczek. – Niepotrzebna wymiana części naraża na znaczne koszty właściciela pojazdu i jednocześnie powoduje, że traci on zaufanie do mechanika i warsztatu. Z kolei pobieżna diagnoza nie pozwala na wykrycie wszystkich nieprawidłowości, co przekłada się na poziom bezpieczeństwa na drodze.