Rewizja u dealerów, czyli UOKiK na tropie zmowy

02 cze 2021

Spółka Kia Polska oraz współpracujący z nią dealerzy pojazdów tej marki mogli zawrzeć porozumienie ograniczające konkurencję, wszczęliśmy postępowanie wyjaśniające i przeprowadziliśmy przeszukanie – poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W wydanym przez UOKiK komunikacie czytamy, że pracownicy urzędu przeprowadzili w asyście policji przeszukania w siedzibach czterech przedsiębiorców w związku z postępowaniem wyjaśniającym. Wedle UOKiK spółka Kia Polska oraz współpracujący z nią dealerzy mogli zawrzeć porozumienie ograniczające konkurencję, co mogło skutkować wyższymi cenami pojazdów.

Podejrzewamy, że mogło dojść do niedozwolonych ustaleń dotyczących podziału rynku, a także zmowy cenowej oraz przetargowej. Zdecydowałem o wszczęciu postępowania wyjaśniającego i przeszukaniach w siedzibach podmiotów, które mogą być odpowiedzialne za uzgodnienia. Przeszukania zostały dokonane po uzyskaniu zgody sądu i przy wsparciu Policji. Obecnie analizujemy zebrany materiał, ma on niewątpliwie znaczącą wartość dowodową – poinformował prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Z kolei Kia Polska w wydanym przez siebie oświadczeniu potwierdziła, że zakończyło się przeszukanie w siedzibie spółki i zapewniła, że spółka w pełni współpracowała z urzędem podczas przeszukania. Zaznaczyła przy tym, że spółka nie jest stroną postępowania antymonopolowego i nie zostały jej postawione żadne zarzuty naruszenia prawa konkurencji.

UOKiK podkreśla, że postępowanie wyjaśniające prowadzone jest na razie w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Dopiero jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, prezes urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty komu trzeba. Za udział w zmowie grozi kara finansowa w wysokości do 10 procent rocznego obrotu. Z kolei osobom odpowiedzialnym za zawarcie takiego nielegalnego porozumienia grozi kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.

No więc jesteśmy po prostu oszołomieni tą niesłychaną energią, powiedzielibyśmy nawet – pasją, z jaką urząd zwalcza spiski grożące wolnej konkurencji. Konkretnie zaś ten mający godzić w interesy konsumentów, którzy akurat uparli się kupić auto marki Kia, jakby na rynku nie oferowane były także samochody kilkunastu innych marek.

Jak się mogli zmówić tacy dealerzy? No na przykład gdzieś na jakiejś tajnej naradzie, którą odbyli przy kimchi i soju w zacisznej koreańskiej knajpce (oczywiście zamkniętej natenczas dla postronnych), ustalili, że stając do przetargów, nie będą schodzili z i tak cienkiej, jak koreański naleśnik, marży. Aż strach pomyśleć, co by się stało z nami – konsumentami samochodów, gdyby UOKiK spiskowców nie przejrzał. Dobrze wiedzieć, że urząd nad nami czuwa.

W komunikacie na temat brawurowo przeprowadzonej akcji UOKiK przypomina, że prowadzony jest program pozyskiwania informacji od anonimowych sygnalistów. W takim razie bierzmy gwizdki i gwiżdżmy ile sił. Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów, my, udręczeni konsumenci wzywamy cię, abyś ochronił nas i coś uczynił na rzecz konkurencji na rynku gazu ziemnego, żeby choć trochę staniał. Bo państwowy monopolista drze z nas pasy, a wiosna w tym roku taka zimna, że tylko ją unieważnić. Zrób coś, drogi Urzędzie, wparuj gdzieś znienacka i odpraw jakieś antymonopolistyczne egzorcyzmy. Odwagi!

 

Zostaw Komentarz