Samochód ze sztuczną inteligencją i empatią

16 lis 2016

Poważny niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung” zapowiedział kolejną odsłonę afery z manipulacjami przy pomiarach toksyczności spalin w samochodach grupy VAG. Teraz podejrzane są samochody marki Audi wyposażone w nowoczesne, „inteligentne”, samoadaptujące się, automatyczne skrzynie biegów. Jak podaje gazeta, inkryminowane pojazdy poznają, że przechodzą właśnie test emisji spalin i tak sprytnie dobierają przełożenia w skrzyni biegów, żeby wyniki były jak najkorzystniejsze.

Co tu dużo mówić, profesor Stephen Hawking chyba ma rację, wieszcząc, że kiedyś sztuczna inteligencja nami zawładnie i staniemy się niewolnikami własnego wynalazku.

Czytając doniesienia o przebiegłych samochodach, które rozpoznają, że są badane, niejeden czytelnik westchnie i rozmarzy się. Może kiedyś inteligentne auta będą rozpoznawać, że stoją na placu w komisie i są oglądane przez potencjalnych nabywców? A wtedy, taki samochód-spryciarz mrugnie porozumiewawczo jednym reflektorem i szepnie do zainteresowanego: „Psst…, panie kliencie, te 200 tysięcy po religijnym staruszku to nie całkiem prawda. Mam pół miliona z hakiem, ale jeszcze mogę pojeździć”.

Zostaw Komentarz