Wymienić amortyzatory, uniknąć błędów
Dobór odpowiedniej referencji nowych amortyzatorów gwarantuje sprawne i prawidłowe przeprowadzenie ich wymiany. Trzeba też wyjaśnić kierowcy konieczność wymiany wszystkich elementów mocujących – przypominają przedstawiciele firmy BILSTEIN
Amortyzatory różnią się konstrukcją, parametrami i wielkością. Często nawet w jednym modelu samochodu mogą być stosowane różne referencje w zależności od wersji wyposażenia bądź zamontowanej jednostki napędowej.
– BILSTEIN oferuje dwie linie produktów: Replacement przeznaczoną do wymiany fabrycznych amortyzatorów i Performance pozwalającą na bezpieczną modyfikację zawieszenia. Przy doborze odpowiedniej referencji do danego egzemplarza samochodu warto korzystać z naszego katalogu – mówi Andrzej Wojciech Buczek, doradca techniczny w firmie IHR Warszawa, przedstawiciela marki BILSTEIN w Polsce. – Dzięki temu rozwiązaniu mechanik ma dostęp do zawsze aktualnych informacji produktowych z podanym numerem referencji. Dodatkowo wyszczególnione są wszystkie elementy mocujące, które nie zawsze oferowane są w zestawie z amortyzatorem.
Wymianę amortyzatorów powinna zawsze poprzedzić jazda próbna i ocena stanu zawieszenia, od optycznego sprawdzenia opon i felg, poprzez klocki i tarcze hamulcowe, na połączeniach wahaczy, tulei czy drążków kończąc. Pozwoli to na wychwycenie usterek, które nawet po zamontowaniu nowych amortyzatorów mogą nadal negatywnie wpływać na ich pracę.
– Naturalnie wymiana amortyzatorów zawsze powinna być wykonywana parami na tej samej osi. I tu ważna uwaga, w niektórych samochodach są oddzielne referencje dla lewego i prawego koła, czy też różnice w kierunkach ich przykręcania – podkreśla Andrzej Wojciech Buczek z IHR. – Mechanik podejmujący się wymiany amortyzatorów powinien też uwzględnić w kosztorysie wszystkie dodatkowe elementy. Błędem będzie pozostawienie starej sprężyny, górnego mocowania, osłony, poduszki czy odboju, bo może to doprowadzić do zniszczenia nowego amortyzatora.
Liczba elementów mocujących może się różnić w zależności od przyjętych przez producenta samochodu rozwiązań konstrukcyjnych. Część z nich dostępna jest razem z nowymi amortyzatorami, jednak czasem trzeba je skompletować. W tym celu BILSTEIN stworzył osobną ofertę B1 obejmującą m.in. osłony, odboje i górne mocowania oraz B3, na którą składają się sprężyny. Mimo to nie wszystkie elementy (np. podkładki) dostępne są na aftermarkecie i trzeba je dokupić w ASO. W tym przypadku nie wolno iść „na skróty” i zakładać starych czy też próbować dociąć podobny element z gumy. Praktyka pokazuje, że jeździe towarzyszyć będą charakterystyczne stuki, a klient będzie miał uzasadniony powód do reklamacji.
Błędy montażowe, pomimo znacznego uproszczenia budowy i redukcji elementów mocujących, można popełnić także przy wymianie zawieszenia pneumatycznego. Najczęściej sprowadza się to do dwóch sytuacji – opuszczenia samochodu z podnośnika bez uruchomienia i napełnienia układu powietrzem, bądź maksymalnego napełnienia przed postawieniem samochodu na kołach. Przy serwisowaniu zawieszenia pneumatycznego warto ocenić stan sprężarki oraz wszystkich przewodów, połączeń i czujników.
– Trzeba pamiętać, że wymiana amortyzatorów, szczególnie na przedniej osi z kolumnami McPhersona, powinna być zakończone ustawieniem geometrii oraz zbieżności – dodaje Andrzej Wojciech Buczek z IHR. – Dopiero wtedy można wykonać jazdę próbną i w praktyce ocenić wykonaną przez siebie usługę. Od jej jakości zależeć będzie zadowolenie klienta, a także jego bezpieczeństwo na drodze.