Philips wprowadza na rynek lampy D8S
Philips systematycznie wprowadza na rynek wtórny kolejne nowości. Najnowszą propozycją w gamie oświetlenia samochodowego są palniki D8S.
Lampy ksenonowe Philips zaczął produkować w latach 90. ubiegłego wieku. Przewyższały one znacznie parametrami świetlnymi żarówki halogenowe i tym samym zapewniały kierowcom znacznie lepsze oświetlenie drogi. Ich białe, zbliżone do dziennego światło jest też po zmroku łagodniejsze dla ludzkiego oka i powoduje mniejsze zmęczenie wzroku.
Równie ważne było poprawienie widoczności pojazdu będącego w ruchu przez pozostałych uczestników ruchu drogowego. Między innymi pieszy mógł lepiej ocenić prędkość i odległość nadjeżdżającego samochodu. Bez wątpienia było wiec to jedno z tych rozwiązań, które w ostatnich dekadach przyczyniły się do poprawy bezpieczeństwa na drodze.
– Wprowadzenie do seryjnej produkcji lamp ksenonowych wiązało się z opracowaniem reflektorów odpowiednich do ich parametrów. Koniecznym stało się przy tym nie tylko zaprojektowanie układu soczewek i odbłyśników, ale także systemu autopoziomowania i spryskiwaczy. Wymogi te, wynikające z przepisów homologacyjnych, miały przełożenie na cenę samochodu. Dlatego początkowo ksenony stosowane były jedynie w modelach z wyższej półki. Dziś można je zamówić w każdym segmencie, a przyczyniają się do tego także nowe rozwiązania wprowadzone przez producentów palników – mówi Wioletta Pasionek, Marketing Manager Central Europe z Lumileds Poland, producenta i dystrybutora oświetlenia samochodowego marki Philips.
Rozwiązaniem takim są lampy ksenonowe D8S, które fabrycznie montuje się między innymi w wybranych modelach samochodów Audi A1, Citroen Jumpy i Spacetourer, DS 3, Ford Focus, Tourneo i Transit, Peugeot Expert i Traveller, Toyota Proace oraz Volkswagen Amarok, Beetle, Caddy i Touareg. W porównaniu do stosowanych dotychczas lamp D1S, D2S, D3S i D4S charakteryzują się istotnie zmienionymi parametrami. Dla przykładu emitują wiązkę światła o wartości 2000 lumenów, podczas gdy modele D1S, D2S, D3S i D4S miały około 3200 lumenów (przy mocy 35W). To jednak i tak dużo więcej niż żarówki halogenowe H3-H7, które dają strumień światła około 1400 lumenów przy poborze 55 watów. Palniki D8S potrzebują mniej niż połowę tej mocy, bo 25 W.
Od strony prawnej przy reflektorach z lampami ksenonowymi ze strumieniem światła do 2000 lumenów nie trzeba stosować dodatkowego układu spryskiwaczy i samopoziomowania. Przekłada się to na niższą cenę samochodu, a tym samym i większą popularność tego rozwiązania.
Palniki D8S nie są nowością w branży motoryzacyjnej, niemniej do tej pory Philips nie oferował ich na rynku wtórnym. Teraz się to zmieniło, zaś ich rekomendowana cena detaliczna brutto wynosi 300 złotych za jedną sztukę.