Cadillac spróbuje jeszcze raz
Cadillac zapowiedział kolejną próbę podbicia europejskiego rynku. Tym razem ma się to udać dzięki dwóm nowym modelom: CT6 i XT5.
Jak dotąd Cadillac znany był w Europie, podobnie jak celebrytka Kim Kardashian, przede wszystkim z tego że jest znany. „Caddy” (nie mylić z dostawczakiem Volkswagena) to bowiem prawdziwy unikat na ulicach europejskich miast. Sprzedaż limuzyn z Detroit na Starym Kontynencie utrzymywała się dotąd na poziomie raptem 350-400 egzemplarzy rocznie, co jest wynikiem żenującym.
Amerykańskie modele luksusowych samochodów jakoś nie mogą się przebić na europejskich rynkach, gdzie niepodzielnie króluje niemiecki triumwirat, podgryzany nieco przez Japończyków. To samo doborowe towarzystwo radzi sobie zresztą świetnie również na rynku amerykańskim.
Europejczycy przepadają za Bruce’m Springsteenem śpiewającym „Pink Cadillac”, ale w samym Cadillacu nigdy się nie zakochali. Jakoś nie chce się nam wierzyć, żeby to się miało zmienić.