Gwarancja na opony od daty zakupu
Czy data produkcji opon ma znaczenie dla kierowcy? Okazuje się, że nie. Najlepsi producenci opon udzielają gwarancji na nowe opony osobowe od daty ich zakupu, a nie produkcji.
Przez nowe opony rozumie się te nieużywane, a nie dopiero wyprodukowane. Nawet po kilku latach po opuszczeniu fabryki ogumienie jest pełnowartościowym produktem, o ile tylko było odpowiednio przechowywane. Opony zużywają się bowiem podczas eksploatacji, a nie w fabrycznym magazynie czy w hurtowni. Zresztą kupno opon wyprodukowanych przed kilkoma tygodniami, czy nawet miesiącami, jest najczęściej niemożliwe – nawet ogumienie w popularnych rozmiarach produkuje się z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem przed danym sezonem! Do tego dochodzi czas w dystrybucji do hurtowni i dalej do sklepów. Nietypowe czy tylko rozmiary produkuje się zwykle w określony tydzień w roku albo nawet raz na dwa lata. Kierowanie się datą produkcji przy kupnie opon ma więc tyle sensu co sprawdzanie daty produkcji szyb czy wycieraczek w nowym samochodzie.
– Zakup nowych opon to na pewno inwestycja, którą trzeba zaplanować w budżecie domowym. Dlatego czołowe firmy oponiarskie dają swoim klientom poczucie bezpieczeństwa, udzielając gwarancji od daty zakupu, a nie produkcji. Opony nie zużywają się w okresie pomiędzy ich produkcją i sprzedażą – są fabrycznie nowe. Zresztą dzięki badaniom popytu na rynku i tak nie znajdziemy w oficjalnej dystrybucji opon starszych niż 3 lata, nawet do rzadkich aut –– zwraca uwagę Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
Numer DOT służy wytwórcom opon jedynie do identyfikacji partii produkcyjnej. Data produkcji jest częścią tego kodu, który zawiera także oznaczenie fabryki, rozmiaru i modelu danej opony. Wprowadzenie kodu wymógł Departament Transportu w USA (stąd skrót DOT – ang. Department of Transportation) po to, by istniało oficjalne międzynarodowe oznaczenie umożliwiające identyfikację opony – nadawanie dacie produkcji jakiegokolwiek innego znaczenia jest po prostu pomyłką.
– Opony są bardzo ważną częścią samochodu. To skomplikowany technicznie produkt, który musi godzić przeciwstawne wymagania – takie jak przyczepność, wytrzymałość czy odporność na aquaplaning, Nie ma jednak żadnego znaczenia, czy w momencie zakupu opony mają kilka dni, czy kilka lat – ten aspekt nie wpływa na okres ich gwarancji – dodaje Piotr Sarnecki.
Jeśli już kupiliśmy nowe opony i mamy na nie gwarancję producenta, trzeba teraz znaleźć serwis, który nam ich nie zniszczy podczas montażu. To dużo ważniejsze niż data produkcji.
W Polsce działa blisko 12 tys. warsztatów zajmujących się ogumieniem. Niestety bardzo zróżnicowany jest w nich poziom obsługi i kultury technicznej. Dalej zdarzają się warsztaty, które niemiłosiernie katują opony przy montażu, kierując się zasadą, że guma wszystko zniesie. Tymczasem przy siłowym montażu na rzadko serwisowanych maszynach bardzo łatwo jest naderwać stopkę opony. A uszkodzenie takie – w zależności od jego rozmiaru – doprowadza do ubytku ciśnienia w oponie lub nawet do jej zsunięcia się w czasie jazdy. Jako klienci naderwania oczywiście nie zauważymy, bo skutecznie kryje je przed nami rant felgi…
Kupując opony, od razu więc pomyślmy, gdzie je założymy, by zapewnić sobie bezpieczeństwo i zadowolenie przez kilka sezonów. Żeby to ułatwić, PZPO wspólnie z niezależną firmą certyfikacyjną TÜV SÜD wprowadził system oceny i wyróżnienia profesjonalnych serwisów w oparciu o niezależny audyt wyposażenia i kwalifikacji personelu technicznego. Warsztatom, które audyt ten przeszły z pozytywnym wynikiem, przyznawany jest Certyfikat Oponiarski.