Koło pasowe ze sprzęgiełkiem
Koło pasowe z wbudowanym sprzęgiełkiem jednokierunkowym, coraz powszechniej stosowane we współczesnych samochodach, należy wymieniać po ok. 100 tys. km – nawet jeśli wygląda jeszcze na całkiem sprawne.
Dobra praktyka wskazuje, że podczas przewidzianej przy 100-120 tys. km wymianie paska wielorowkowego napędzającego osprzęt silnika jednocześnie należy zdemontować także koło pasowe alternatora i w jego miejsce założyć nowe. Postąpić tak trzeba, gdy na osi alternatora znajduje koło z wbudowanym w środku sprzęgłem jednokierunkowym. Rozwiązanie takie jest już powszechnie spotykane, gdyż w istotny sposób zwiększa niezawodność pracy i trwałość pasków, od których zależy przecież działanie coraz liczniejszych urządzeń montowanych przy silniku. Dodatkowo wpływa na zmniejszenie hałasu i drgania powstających w napędzie osprzętu.
Rzecz w tym, że w żadnym silniku tłokowym, bez względu na liczbę cylindrów czy obecność wałków wyrównoważających, nie sposób sprawić, aby prędkość obrotowa wału korbowego nie pulsowała w takt procesu spalania zachodzącego w kolejnych cylindrach. Siłą rzeczy, nierównomierność ta przenosi się na pasek napędzający osprzęt. Jednocześnie wynikające z tego powodu obciążenia paska są tym większe, im większy jest opór, jaki stawiają urządzenia, które pasek napędza. Czołową rolę odgrywa przy tym alternator, zwłaszcza że ze względu na rosnącą liczbę montowanych w autach odbiorników prądu ma dużo większa moc niż niegdyś.
I właśnie po to, by w trakcie pracy paska zmniejszyć bardzo szkodzące mu zmiany obciążenia, a przez to zwiększyć trwałość całego napędu osprzętu, tudzież˝ obniżyć jego głośność, wymyślone zostało koło pasowe ze sprzęgłem jednokierunkowym, które w swym działaniu przypomina piastę rowerową z tzw. wolnobiegiem. Funkcjonuje ono w ten sposób, że w chwilach, gdy prędkość obrotowa rozpędzonego alternatora jest większa ni˝ prędkość paska (czyli wału korbowego), napęd na oś prądnicy jest odłączany i kręci się ona swobodnie. Dzięki temu po pierwsze pasek pracuje w stabilniejszych warunkach, po wtóre nie dochodzi do niepotrzebnego wyhamowywania alternatora. Gdy za moment wał korbowy (czyli i pasek) przyspiesza, napęd znów jest włączany.
Warunki, w jakich przychodzi działać ulokowanemu na osi alternatora kołu pasowemu ze sprzęgiełkiem są takie, że przełączanie między stanem, gdy przenosi ono napęd i napędu nie przenosi (oraz w kierunku odwrotnym), musi odbywać się w czasie liczonym w milisekundach. Jednocześnie mechanizm musi być przystosowany do pracy w temperaturze dochodzącej do 120 ºC i niewrażliwy na prędkość obrotową 2-2,5 razy większą niż obroty silnika. Tak wyśrubowane wymagania spełnić mogą jedynie dobrze zaprojektowane i bardzo precyzyjnie wykonane urządzenia. A ponieważ˝ przy ich opracowywaniu zakłada się również, że mają bezawaryjnie służyć przez ok. 100 tys. km, więc gdy dystans ten pokonają, należy je wymienić na nowe, choćby nie wykazywały oznak zużycia.