Nasza chata już nie z kraja

21 cze 2018

Obywatele zajęci są roztrząsaniem postawy naszych reprezentantów na Mundialu, a tymczasem w cieniu piłkarskich zmagań kroi nam się jakaś grubsza heca w światowym handlu.

Oto prezydent Stanów Zjednoczonych wyraził niezadowolenie z braku równowagi w wymianie handlowej z Niemcami, wskazując przede wszystkim przemysł samochodowy. Donald Trump stwierdził, że w Ameryce sprzedaje się od groma niemieckich aut, natomiast amerykańskich w Europie prawie w ogóle. Tu akurat ma rację, czego przykładem były próby zaistnienia Cadillaca na Starym Kontynencie. Słynna amerykańska marka poniosła porażkę na całej linii – wszystkie sprzedane samochody zmieściłyby się na parkingu przed jednym salonem. Trump twierdzi, że taka sytuacja jest niedopuszczalna, bo przecież America first. Trzeba więc coś zrobić z tym niemieckim samochodowym potopem.

Niemcy na razie zachowują powściągliwość, a obserwatorzy wskazują, że niemieckie koncerny mają zakłady w samej Ameryce, a połowa produkcji z tych fabryk kierowana jest na eksport. Tak czy siak międzynarodowa atmosfera jest podła, a już to wystarczy, by wywołać poważny kryzys. Oby nie doszło do wojny handlowej między światowymi gigantami, bo my też dostaniemy odłamkami. Mamy przecież w kraju wiele zakładów produkujących komponenty. Jak coś się rypnie w światowej motoryzacji, boleśnie to odczujemy. Nasza chata już dawno nie jest z kraja.

Zostaw Komentarz