Zaparowane reflektory

20 lut 2018

Para wodna w środku reflektora wcale nie musi oznaczać, że lampa nadaje się już tylko do wymiany. Zjawisko takie można bowiem zaobserwować także w zupełnie nowych autach.

Wbrew obiegowym opiniom, reflektory samochodowe nie są hermetycznie zamknięte. Każdy z nich ma szczeliny wentylacyjne, którymi krąży powietrze. Jest to konieczne, ponieważ żarówki halogenowe i palniki ksenonowe wytwarzają dużo ciepła, które trzeba skutecznie odprowadzić. Niestety, przez otwory wentylacyjne do wnętrza reflektora przenika również wilgoć z powietrza.

Szyba reflektora, niegdyś szklana, a obecnie poliwęglanowi, oddziela od siebie nagrzane powietrze znajdujące się w środku lampy i zwykle chłodniejsze na zewnątrz. Jeśli powietrze w środku ma wilgotność względną na poziomie 50% i temperaturę 20 oC, wystarczy żeby temperatura otoczenia spadła do 9 oC, by na wewnętrznej stronie klosza pojawiła się mgiełka.

– To zupełnie naturalne. Para znika najczęściej już po kilku kilometrach jazdy, gdy powietrze krążące wówczas wewnątrz zespołu reflektorowego skutecznie usunie wilgoć. Reflektory produkowane przez czołowych światowych wytwórców są tak skonstruowane, by zapewnić im skuteczną wentylację i szybkie usunięcie pary wodnej – przekonuje Monika Krawczyk z Valeo. Doskonale to widać w sytuacji, gdy latem samochód wyjeżdża z myjni – właśnie wtedy najczęściej dochodzi do zamglenia reflektorów mimo, że temperatura otoczenia jest wysoka.

Trzeba jednak odróżnić delikatne zamglenie, występujące zwykle blisko brzegu klosza, od sytuacji, w której wilgoć skrapla się wewnątrz reflektora, nie wspominając już o stojącej w nim  wodzie. Warto wówczas upewnić się, czy zaślepka otworu na żarówkę jest prawidłowo założona. Jeśli tak, to zapewne reflektor uległ uszkodzeniu – może ma pęknięty klosz lub obudowę. Często bywa to skutek niefachowej naprawy powypadkowej. – W takiej sytuacji jedynym wyjściem jest wymiana lampy na nową. Nie ma skutecznego sposobu wysuszenia i ponownego zmontowania reflektora tak, by był odpowiednio szczelny. Z kolei używany reflektor nie tylko nie daje gwarancji sprawności, ale też wymiana jednego może spowodować istotną różnicę w jakości oświetlenia drogi po obu stronach samochodu. Dlatego zalecany jest zakup i montaż dwóch nowych reflektorów – dodaje Monika Krawczyk. Wskazuje także, że markowe reflektory nie są tak drogie, jak uważają kierowcy. A ponieważ Valeo dostarcza swoje produkty na pierwszy montaż do wielu producentów samochodów (takich jak np. grupa VW), dlatego kupując reflektor z zielonym logo na opakowaniu można mieć pewność, że ma on dokładnie takie same parametry techniczne i jakość jak ten, z którym samochód opuścił fabrykę.

Zostaw Komentarz